Na Twitterze ukazało się zdjęcie zrobione w samolocie lecącym do Lizbony w sylwestra. Na fotografii widać lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru z posłanką tego ugrupowania Joanną Schmidt. W internecie zawrzało - czyżby poseł wyłamał się z sejmowego protestu?
Jeszcze 30 grudnia 2016 roku przewodniczący Petru obiecywał: - Do 11 stycznia zostajemy na sali obrad, czekamy aż Marszałek Kuchciński wznowi 33. posiedzenie Sejmu i w sposób zgodny z regulaminem sejmowym oraz zasadami demokracji przeprowadzi głosowanie nad budżetem na 2017 rok. Tymczasem już następnego dnia poleciał do Portugalii lotem o godz. 14.00.
Dziennikarze TVP Info próbowali dodzwonić się do posłanki Schmidt. Poprosiła o wysłanie pytań, a potem przestała odbierać telefon. W przypadku Ryszarda Petru zgłaszała się portugalska poczta głosowa. Internauci wytropili, że posłanka Joanna Schmidt odwołała dzisiejsze dyżury w swoim biurze poselskim.
W radiu Tok FM posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer powiedziała, że wyjazd Petru jest potwierdzeniem tego, że protest w Sejmie nie był wcześniej zaplanowany, bo politycy mieli swoje inne plany na czas świąt czy sylwestra. Lider Nowoczesnej miał pełnić swój dyżur 30 grudnia, a 31 grudnia na sali sejmowej siedzieli wiceprzewodniczący partii, czyli Lubnauer i Jerzy Meysztowicz. W rozmowie z naTemat przyznała, że nie wie, gdzie obecnie przebywa Ryszard Petru.
źródło Twitter, tvp.info, tok fm, natemat.pl
ja
Zobacz także:
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka