Podczas przemówienia w kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej prezes PiS zapowiedział, że przed Kancelarią Prezydenta na Krakowskim Przedmieściu staną dwa pomniki. Nawiązując do demonstracji grupy Obywateli RP powiedział, że to "broń komunistów", czyli prowokacja.
Będą dwa pomniki na Krakowskim Przedmieściu
Jarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim powiedział do zgromadzonych, że wkrótce nadejdzie dzień, w którym wszyscy poznają prawdę dotyczącą wydarzeń ze Smoleńska. Zapowiedział, że po dwóch stronach Pałacu Prezydenckiego staną dwa pomniki - Pomnik Smoleńskii Pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Nasi przeciwnicy, ci którzy przez lata wydawali się triumfować, mają dziś już tylko jedna broń - tę starą broń komunistów i ich sojuszników - prowokację. Widzimy to tutaj. Ale przegrali. Zwyciężyliśmy- powiedział Kaczyński.
Nawiązał do demonstrującej po drugiej stronie ulicy grupy Obywateli RP. Demonstranci mieli transparenty z napisami: "Polska laicka", "Nie dla kłamstwa smoleńskiego", "Nie dla obelg i pomówień, "Nie dla pomówień", "Tak dla prawdy i tolerancji, "Tak dla godności i wolności".
Prezes PiS chce kolejnych miesięcznic
Prezes PiS mówił do zebranych pod Pałacem Prezydenckim: - Pamiętajmy - zwyciężyliśmy jeszcze nie końca, jeszcze bardzo wiele przed nami, bardzo wiele niebezpieczeństw, bardzo wiele trudności. Ta droga - mówiłem tutaj o tym wielokrotnie - droga do Polski prawdziwie sprawiedliwej, wolnej, prawdziwie niepodległej, suwerennej, to jest droga trudna, to jest droga pod górę, to jest droga, na której zawsze będą przeszkody.
Kaczyński jest przekonany, że potrzebne są kolejne spotkania, dopóki nie "usłyszymy komunikatu prokuratury, komunikatu zespołu, który bada w Komisji Wypadków Lotniczych sprawę smoleńską, póki nie odsłonimy tutaj pomników" - oświadczył lider PiS. Wtedy - zaznaczył - "będzie można powiedzieć, że nasza misja została wypełniona".
Jarosław Kaczyński: Droga do suwerennej Polski to droga pod górę (TVN24/x-news)
Wyjaśnienie sprawy smoleńskiej niedługo
Prezes PiS przekonywał, że choć wyjaśnienie sprawy smoleńskiej "jeszcze potrwa", to - jak mówił - "to już niedługo, z punktu widzenia tych sześciu lat i pięciu miesięcy, które dzielą nas od momentu tragedii smoleńskiej".
Kaczyński nawoływał o wytrwałość i determinację. - Z całą pewnością przyjdzie ten dzień, dzień, w którym będziemy mogli powiedzieć sobie: wypełniliśmy ten obowiązek, wypełniliśmy obowiązek wobec ojczyzny, wypełniliśmy obowiązek wobec poległych. To będzie dzień, choć smutny, bo chodzi o poległych, to jednak także szczęśliwy. A przede wszystkim: to będzie dzień wielki - powiedział prezes PiS.
Po przemówieniu Kaczyńskiego oraz wspólnej modlitwie zebranych, uczestnicy marszu rozeszli się, proszeni przez służby porządkowe organizatorów o spokój i o to, "by nie dali się sprowokować" demonstrującym naprzeciwko Obywatelom RP.
Zobacz też:
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła
.
Inne tematy w dziale Polityka