Do ataku, który prawdopodobnie miał charakter narodowościowy, doszło w Harlow w Wielkiej Brytanii. 40-letni Polak został zamordowany, a jego 43-letni towarzysz ciężko ranny. Sprawcami byli nastolatkowie.
Nagonka na Polaków na Wyspach po Brexicie
Po Brexicie na terenie Wielkiej Brytanii znacząco wzrosła liczba incydentów na tle narodowościowym. Szczególnie dotyczą blisko milionowej polskiej społeczności imigrantów. Brytyjska premier Theresa May potępiła - jak to określiła - "wstydliwe" i "podłe" ataki, wymierzone w Polaków po referendum.
Grupa lokalnych nastolatków zaatakowała Polaków przed lokalami sprzedającymi jedzenie na wynos. Patrol policji przyjechał na miejsce o 23.35 czasu lokalnego, gdzie znalazł dwóch nieprzytomnych mężczyzn, którzy natychmiast zostali przewiezieni do szpitali.
Jeśli potwierdzą się motywacje napastników, atak z Harlow będzie najpoważniejszym przypadkiem przestępstwa na tle nienawiści.
Ustalenia śledczych po ataku w Harolw
40-letni Polak zmarł wieczorem w szpitalu Addenbrooke Hospital w Cambridge. Jego 43-letni kolega został wypisany ze szpitala. W toku śledztwa - prowadzonego w sprawie o zabójstwo, gdzie atak na tle rasistowskim jest jednym z kluczowych wątków - policjanci zatrzymali pięciu nastolatków w wieku 15 i 16 lat. Obecnie potencjalni napastnicy znajdują się w areszcie.
Śledzczy wzywają wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje o przebiegu wydarzenia, do jak najszybszego kontaktu z policją. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni jedli razem posiłek i rozmawiali, kiedy zostali napadnięci przez grupę około 15-20 nastolatków.
Według naszej wiedzy nie wszystkie te osoby brały udział w ataku i wierzymy, że część z nich będzie w głębokim szoku, wiedząc, do czego to doprowadziło. Zachęcamy ich do rozmowy z rodzicami i kontaktu z policją - powiedział Al Pitcher z policji w hrabstwie Essex.
źródło: PAP
KJ
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka