Budowa gazociągu Nord Stream 2.
Budowa gazociągu Nord Stream 2.

Skandynawowie zablokują Nord Stream 2?

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Martin Lidegaard, były minister spraw zagranicznych Danii, postuluje wypracowanie wspólnego skandynawskiego stanowiska w sprawie gazociągu Nord Stream 2. Nie ukrywa on jednocześnie, że jest zdecydowanym przeciwnikiem rosyjskiej inwestycji.

Duńska opozycja chce powstrzymać Rosjan

Duński polityk opozycyjnej obecnie partii Radikale Venstre, cytowany przez portal Biznesalert.pl w rozmowie z publicznym nadawcą Danmarks Radio, zaapelował do duńskiego premiera Larsa Rasmussena o przyjęcie wspólnego stanowiska w sprawie budowy gazociągu. Według niego w sprawie inwestycji powinna się też jednoznacznie wypowiedzieć Unia Europejska. Sam Martin Lidegaard uważa, że plany rosyjskiego Gazpromu powinny być zablokowane przynajmniej na czas zmiany agresywnej polityki Rosji.

– Premier powinien zabiegać o sojusz ze Szwecją i Finlandią i powiedzieć wyraźne „nie” dla rosyjskiego projektu energetycznego. Kwestia musi być rozstrzygnięta przez Unię Europejską. Według naszej oceny Lars Løkke Rasmussen może stworzyć skandynawski sojusz i na forum Unii Europejskiej wypowiedzieć realizację Nord Stream 2 do czasu, kiedy Rosja nie zmieni swojej polityki – stwierdził Martin Lidegaard.

Skandynawowie mogą zablokować Nord Stream 2

Ewentualne negatywne stanowisko Danii i Szwecji w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 wystarczyłoby do skutecznego zablokowania inwestycji, gdyż gazociąg biegnący z Rosji przez Bałtyk do Niemiec musi przebiegać przez jedną z trzech stref ekonomicznych – duńską, szwedzką lub polską. Zgodnie z obecnymi planami Nord Stream 2 ma być ułożony w strefie duńskich wód terytorialnych, w pobliżu wyspy Bornholm.

Martin Lidegaard podkreśla, że nowy gazociąg zapewni Gazpromowi dodatkowe zyski ze sprzedaży gazu, zaś Ukrainę pozbawi wpływów za tranzyt surowca przez jej terytorium – Rosjanie dość otwarcie twierdzą, że równolegle z otwarciem Nord Stream 2 zrezygnują z transportu gazu biegnącym przez Ukrainę gazociągiem Urengoj-Pomary-Użhorod.

Martin Lidegaard zwraca uwagę, że w czasie gdy trwają przygotowania do budowy nowego gazociągu przez Bałtyk Rosja wydaje miliardy na zbrojenia.

– To jest dość oczywiste dla nas wszystkich, że Putin i jego reżim nie sprzyja europejskiemu bezpieczeństwu. Jeśli chcemy uderzyć w interesy reżimu, musimy naruszyć interesy finansowe jego jak i oligarchów sprzyjających władzy Kremla – powiedział duński polityk.

Duńczycy podzieleni ws. budowy gazociągu

Gazprom, który według różnych szacunków wypracowuje ok. 8 do 10 proc. rosyjskiego PKB jest jednym z najważniejszych źródeł finansowania wydatków państwa.

Propozycję Martina Lidegaarda skrytykował Søren Espersen, polityk nacjonalistycznej Duńskiej Partii Ludowej, wspierającej w parlamencie rząd premiera Rasmussena. Według niego zablokowanie budowy gazociągu oznaczałoby zamrożenie relacji Unii Europejskiej z Rosją i wiązałoby się z ryzykiem wywołania nowej zminej wojny.

Źródło: bieznesalert.pl, EU Observer

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Gospodarka