Władze spółki Gazprom, jedynego w tej chwili właściciela spółki powołanej do budowy gazociągu Nord Stream 2, zapewniają, że inwestycja zostanie zrealizowana, a przygotowania przebiegają zgodnie z planem.
Nord Stream 2 zbuduje nową magistralę gazową
Aleksander Miedwiediew, zastępca prezesa Gazpromu w rozmowie z agencją Tass, cytowanej przez portal Eu Observer, zapewniał, że Nord Stream 2 AG zbuduje nową magistralę gazową o przepustowości 55 mld metrów sześciennych rocznie. - Podjęliśmy decyzję, że nie będziemy zwlekać. Spółka Nord Stream 2 istnieje i normalnie funkcjonuje – stwierdził Miedwiediew.
Zachodnioeuropejskie firmy się wycofały
W sytuacji gdy jedynym właścicielem Nord Stream 2 AG jest jedynie Gazprom, to na rosyjskiej firmie spoczywa całkowity ciężar finansowania inwestycji. Pięć zachodnioeuropejskich firm, które miały być współudziałowcami Nord Stream 2 AG, wycofało się z tej transakcji pod wpływem stanowiska polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który orzekł, że Nord Stream 2 w planowanym kształcie dawałaby jeszcze silniejszą pozycję spółce Gazprom na polskim rynku.
Przygotowania do budowy idą zgodnie z planem
Niedoszli udziałowcy zadeklarowali jednak wówczas, że samą inwestycję uważają za potrzebną Europie - Sposób zaangażowania zagranicznych partnerów pozostaje w gestii ich indywidualnych decyzji – stwierdził wiceprezes Gazpromu. Dodał on jednocześnie, że przygotowania do budowy idą zgodnie z planem i zapewniał, że zachodnioeuropejscy partnerzy Gazpromu podzielają jego wizję.
Decyzja polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
EU Observer zauważa, że w wyniku decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Gazprom będzie musiał samodzielnie pozyskać 8 mld euro na sfinansowanie budowy w czasie gdy rosyjskie banki mają swoje problemy wynikające z sankcji nałożonych przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone.
Jednocześnie sam Gazprom w ostatnim czasie stał się mniej atrakcyjnym kredytobiorcą dla banków zagranicznych. Wartość rynkowa rosyjskiego giganta zmniejszyła się 350 mld dolarów w 2008 roku do 50 mld w tym roku, głównie z powodu spadających cen surowców energetycznych i niskiej jakości zarządzania firmą.
Inwestycja będzie musiała uzyskać zgody innych państw
EU Observer przypomina, że inwestycja będzie musiała uzyskać zgody regulatorów Danii, Finlandii i Szwwecji, gdyż gazociąg ma przebiegać przez ich wyłączne strefy ekonomiczne na Bałtyku. Kolejną potencjalną przeszkodą może być konieczność spełnienia wymogów unijnych, gwarantujących nieograniczony dostęp do infrastruktury energetycznej stronom niebędącym jej współwłaścicielami. Komisja Europejska uznaje, że zarówno lądowa, jak i morska część gazociągu powinny podlegać regulacjom unijnym.
Wstrzymanie budowy gazociągu South Stream
Portal EU Observer zwraca uwagę, że przeszkody natury prawnej w przeszłości doprowadziły do wstrzymania budowy przez Gazprom gazociągu South Stream, który miał przebiegać z Rosji przez Morze Czarne i Bułgarię do innych państw europejskich.
Budowa Nord Stream 2 ma ruszyć na początku 2018 roku, a jej zakończenie jest planowane pod koniec 2019 roku. W tym samym roku wygasa umowa w sprawie transportu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.
źródło: EU Observer
AB
Zobacz także: Decyzja UOKiK zablokuje budowę Nord Stream 2?
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka