Polska nigdy nie zapomni o wspaniałych powstańcach warszawskich, nigdy nie zapomni o mieszkańcach Warszawy, którzy oddali życie za pragnienie wolności i za swoje miasto - mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości przy pomniku „Polegli-Niepokonani" na Cmentarzu Powstańców Warszawy w 72. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
Na tym cmentarzu spoczywają szczątki i prochy ponad 104 tys. ofiar powstania, sporo bezimiennych, w tym wiele ofiar rzezi Woli. - Jesteśmy tu, na tym cmentarzu, gdzie zgromadzono popioły Warszawy - mówił prezydent.
Polska jest dumna z Warszawy
Prezydent podkreślił, że Polska nigdy nie zapomni o swoich bohaterach. - Nigdy nie zapomni o wspaniałych powstańcach warszawskich, nigdy nie zapomni o mieszkańcach Warszawy, którzy oddali życie za pragnienie wolności i za swoje miasto (...) Polska jest dumna z Warszawy, Polska jest dumna z warszawiaków, z ich postawy niezłomnej - mówił Duda.
Podkreślił, że jest przekonany, że warszawiacy nie mają żadnego żalu do swych powstańców za to, co stało się przez 3 miesiące 72 lata temu, dlatego, że wiedzą czemu młoda Warszawa poszła do powstania. - Poszła do powstania, bo chciała wolności, miała dosyć strachu, bo chciała znowu pięknej, wolnej Polski, bezpiecznej Polski, ich Polski. Polski, która była niszczona wtedy już prawie pięć lat przez Niemców, hitlerowców - mówił prezydent.
- Czy robili to tylko dla siebie? Przecież nie, robili to dla Polski, dla Warszawy, dla jej mieszkańców, dla swych sąsiadów, dla ludzi, z którymi mieszkali na tej samej ulicy. Po to była ta cała walka, po to się krwawili - mówił prezydent o powstańcach.
Stolica składa hołd Powstańcom Warszawskim
Absolutne bestialstwo Niemców
Andrzej Duda przypominał o tym, że większość mieszkańców Warszawy (nawet 180 tys.) została wymordowana, a nie zginęła w czasie walk. - To było absolutne bestialstwo. Takie jakiego wcześniej w historii nikt nie robił. Dopiero Niemcy realizowali je w obozach koncentracyjnych i w Warszawie, w powstańczej Warszawie - mówił Duda. Dodał, że nikt nie spodziewał się, że dojdzie do takiej zagłady miasta.
Straty Warszawy zostały oszacowane na ponad 43 mld dolarów. - Ale warszawiacy potrafili odbudować swoją stolicę (...) Warszawa jest dziś pięknym miastem, z którego możecie być Państwo dumni i chylę dzisiaj jako prezydent czoła przed wszystkimi tymi, którzy oddali życie. Czy to w walce jak powstańcy, czy to przez to, że zostali zamordowani - powiedział prezydent.
Mordowano bezbronnych ludzi
Obok prezydenta pamięć cywilnych ofiar powstania uczcili na Woli m.in.: marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałkinie Sejmu Barbara Dolniak i Małgorzata Kidawa-Błońska, szef BBN Paweł Soloch, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła, że co roku zastanawia się, co czuli powstańcy po rozpoczęciu walk. Jak dodała, na pewno nie spodziewali się, że hitlerowcy w tak bestialski sposób potraktują ludność cywilną.
- To bestialstwo oddziałów SS było wyjątkowo okrutne, bo mordowano bezbronnych ludzi. Mordowano starców, chorych, matki, dzieci. Ginęli bezradni, bezbronni wobec męczeństwa i straszliwej śmierci. Oni bezimiennie tu spoczywają – mówiła.
Pamięć o Powstaniu Warszawskim - apele o pojednanie w imię wolności
Zamiast harcerza przyszedł... prezydent
Wanda Traczyk-Stawska ze Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy, która w czasie powstania warszawskiego była łączniczką, odczytywała swoje zapiski z 1944 roku. W pewnym momencie nie mogła przeczytać tekstu. - Może przyjdzie jakiś harcerz i odczyta, na ochotnika chłopcy. 145 wiosna – żartowała. Wtedy podszedł do niej Andrzej Duda. - Dziękuje panie prezydencie, pan też harcerz? – zapytała łączniczka, a prezydent potwierdził.
Wanda Traczyk-Stawska mówiła także o odnowieniu cmentarza na Woli, w czym pomogły władze Warszawy i Mazowsza. To miejsce ma być również centrum edukacji: powstanie izba pamięci; jest też szansa na wzniesienie ściany pamięci. Ustalono już 50 tys. nazwisk ofiar.
Łączniczka zaapelowała, aby obok Pomnika "Poległych-Niepokonanych", stanął pomnik Matki. - Nasze matki nie zabraniały nam iść do powstania. Nie kładły się jak Rejtany. Błogosławiły nam i szliśmy – mówiła.
Podczas uroczystości odmówiono modlitwę ekumeniczną, odbył się też Apel Pamięci. Pod pomnikiem złożono wieńce i zapalono znicze. Na miejsce przyszło wielu mieszkańców Warszawy i Woli, oni też przynieśli znicze i kwiaty. Podkreślali, że tego dnia nie mogli nie uczcić pamięci tych, którzy zostali pomordowani.
Zobacz
Czym było dla Ciebie Powstanie Warszawskie?
Kiedy w końcu zanikną spory o Powstanie Warszawskie?
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła
Inne tematy w dziale Kultura