Prezydent Turcji Recep Erdogan oskarża to kraje UE, że oferują "bezpieczną przystań" dla politycznych skrzydeł ugrupowań terrorystycznych. "Czarną komedią" nazwał presję ze strony UE w sprawie zmian prawa antyterrorystycznego Turcji.
Kraje UE "wspierają terroryzm"
W przemówieniu w Ankarze turecki prezydent oświadczył, że kraje UE powinny "w pierwszej kolejności zmienić swoje własne ustawy, które wspierają terroryzm".
- Kraje europejskie w dalszym ciągu są bezpiecznymi przystaniami dla politycznych skrzydeł grup terrorystycznych. W tej sytuacji to czarna komedia, że Unia krytykuje nasz kraj w związku z definicją terroryzmu - przekonywał Erdogan.
Turcja nie zmieni prawa antyterrorystycznego
Erdogan odrzucił naciski Unii Europejskiej, by Turcja zmieniła swoje prawo antyterrorystyczne, co jest jednym z warunków sfinalizowania zniesienia unijnych wiz dla tureckich obywateli w ramach umowy dotyczącej migrantów.
Konkretnie chodzi o to, by Turcja zawęziła obowiązującą w jej prawie definicję terroryzmu, która jest na tyle szeroka, że - jak twierdzą obrońcy praw człowieka - daje władzom pretekst do ścigania dysydentów politycznych i dziennikarzy. To jedno z pięciu na 72 unijne kryteria zniesienia wiz, których Turcja wciąż nie spełniła.
Erdogan liczy na zniesienie wiz
Erdogan wyraził nadzieję, że UE dotrzyma zobowiązania w sprawie zniesienia wiz dla obywateli Turcji najpóźniej do października.Komisja Europejska w ubiegłym tygodniu zaproponowała, by UE zniosła wizy dla obywateli Turcji, zakładając, że kraj ten do końca czerwca spełni zaległe kryteria liberalizacji wizowej.
Przyspieszenie zniesienia wiz było jednym z ustępstw, które uzyskała Ankara w zamian za pomoc Unii w zahamowaniu fali migracyjnej. Zgodnie z uzgodnionym w marcu planem Turcja przyjmuje z powrotem wszystkich imigrantów, którzy nielegalnie przedostają się na greckie wyspy, zaś UE ma przesiedlać do siebie syryjskich uchodźców bezpośrednio z obozów w Turcji.
W ostatnich dniach pojawiły się obawy o losy porozumienia po zapowiedzi tureckiego premiera Ahmeta Davutoglu, który negocjował umowę migracyjną, że zamierza odejść z urzędu.
Zobacz też:
źródło: PAP
rz
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka