Rekordowe straty w niemieckim koncernie E.ON. Rynek energii jest „zalany” energią wiatrową i słoneczną.
W 2015 roku strata netto wyniosła ok. 7 mld euro, dwukrotnie więcej, niż w 2014 roku, a zarazem najwięcej w historii firmy. Powodem złych wyników finansowych są wynoszące 8,8 mln euro odpisy związane z konwencjonalnymi elektrowniami.
Perspektywy zysków z tychże elektrowni obniżyły się znacząco na skutek spadku cen energii w handlu hurtowym w 2015 roku. Za tym poszedł spadek dochodów z podatków, odsetek i odpisów.
Wcześniej koncern, który jest największym w Niemczech producentem energii jądrowej, zmuszony został do wyłączenia wielu elektrowni, w tym Meiler Isar 1 oraz Unterweser. Pogrążył go nowy podatek od paliwa jądrowego, który obciążył spółkę na 2,5 miliarda euro. Ciążą mu też długoterminowe kontrakty gazowe z Gazpromem. Prezes zarządu E.ON, Johannes Teyssen, oświadczył, że decyzje polityczne i ogromne zmiany na rynku stawiają firmę przed „nie znanymi wcześniej wyzwaniami”.
Niemiecka prasa wskazuje na fakt, że rynek niemiecki jest w coraz większym stopniu zalany energią wiatrową i słoneczną. Na giełdzie energii EEX sprzedaż 1 megawatogodziny wynosi obecnie 29 euro. Dwukrotnie mniej niż jeszcze cztery lata temu.
W wyniku złych prognoz E.ON zdecydował się na podział. Nowa spółka Uniper, która powstała na przełomie roku, do czerwca przejmie od E.ON elektrownie węglowe i gazowe. Sam E.ON natomiast skoncentruje swoją działalność na odnawialnych źródłach energii, dystrybucji i sieciach. Plany i zagrożenia dla tej spółki mają być szczegółowo przedstawione w maju tego roku podczas walnego zgromadzenia.
Problemy mają także inne niemieckie koncerny. Jednak w przeciwieństwie do RWE, E.ON przewiduje wypłatę dywidend (50 eurocentów za akcję). Sposobem na odrobienie strat ma być zdobywanie nowych rynków. W tym roku E.ON wszedł już do Brazylii, a negocjacje handlowe prowadzi jeszcze w Turcji i w Indiach.
pb
Inne tematy w dziale Gospodarka