Internet Rzeczy - bezpieczeństwo danych coraz większym wyzwaniem

W erze intensywnego rozwoju Internetu Rzeczy informatyzacji podlega coraz więcej dziedzin naszego życia. Jeśli informacje zbierane przez inteligentne urządzenia nie będą dostatecznie chronione, mogą stać się zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa.

Coraz chętniej korzystamy z urządzeń opartych na Internecie Rzeczy (ang. Internet of Things, w skrócie IoT). Inteligentna lodówka, znając miejsce naszego pobytu, może zaproponować zrobienie zakupów, albo zlecić je w internetowym sklepie spożywczym i zaplanować ich dostawę w momencie, gdy wrócimy do domu. Inteligentny dom zadba o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach, a zanim wrócimy, włączy jeszcze światło i naszą ulubioną muzykę. Inteligentny system w samochodzie rozpozna naszą lokalizację i wyznaczy najlepszą trasę podróży, a w razie potrzeby wezwie pomoc. Aplikacja w smartfonie kontroluje stan naszego zdrowia, np. podczas uprawiania sportu. Urządzenia wiedzą o nas coraz więcej.

Do sieci będzie podłączana coraz większa liczba urządzeń i dziedzin naszego życia - taki kierunek przewidują analitycy firmy doradczo-analitycznej Gartner. Jeśli dane z urządzeń opartych na IoT dostaną sie w niepowołane ręce, skutki tego mogą być dramatyczne. Oprócz zagrożenia bezpieczeństwa nas samych, przejęcie kontroli nad systemami opartymi na IoT może mieć wpływ na funkcjonowanie urządzeń i usług w przestrzeni publicznej, działanie przedsiębiorstw i instytucji, czy bezpośrednio na bezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi (gdy np. do szpitali nie zostaną dostarczone leki). To zupełnie inny rodzaj cyberzagrożeń niż ten, z jakim mieliśmy do czynienia dotychczas.

- Prognozujemy pojawienie się czarnego rynku danych i urządzeń, które będą pozwalać na manipulację oraz przechwytywanie danych, tak by zaburzyć ich integralność w celu osiągnięcia określonych korzyści. Będzie to możliwe dzięki niepowołanemu dostępowi do informacji, czy też dzięki przejmowaniu kontroli nad urządzeniami bez wiedzy administratora. Trend ten wywoła szybką reakcję branży cyberbezpieczeństwa, doprowadzając jednocześnie do szerokiej społecznej dyskusji na temat prywatności w świecie Internetu Rzeczy - mówi Ted Friedman, wiceprezes Gartnera.

Potrzebna jest skuteczna reakcja na to nowe zagrożenie, przede wszystkim podmiotów oferujących urządzenia i usługi oparte na IoT. Rynek ten rozwija się bardzo szybko, w 2016 r. ma wzrosnąć o ponad 20%. Działaniem prawie każdego sprzętu IoT kieruje oprogramowanie, a luki w nim stanowią zagrożenie dla danych. Tak więc na producentach sprzętu i oprogramowania spoczywa coraz większa odpowiedzialność za ich należytą ochronę.

Eksperci przypominają, że użytkownicy sami też mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo danych gromadzonych przez IoT. Powinni wybierać sprawdzonych producentów - nowe platformy i gadżety mają to do siebie, że nie są znane jeszcze ich słabe strony i luki w zabezpieczeniach. Niezależnie od typu urządzenia i producenta powinniśmy też zawsze zadbać o aktualizację systemu operacyjnego do najnowszej wersji, która zawiera aktualne łatki bezpieczeństwa.

źródło: PAP
BG