Były minister zdrowia krytykuje PiS za rezygnację z programu refundacji zabiegów in vitro. - To odbieranie wielu rodzinom szansy na szczęście - komentował Bartosz Arłukowicz.
PO za in vitro
Według wyliczeń byłego ministra zdrowia, dzięki nowym regulacjom urodziło się ponad 3,6 tys. dzieci, a łącznie ok. 17 tys. par jest objętych programem leczenia. Jak podkreślał Arłukowicz, metoda in vitro jest bardzo droga, dlatego poprzedni rząd zdecydował się na refundację zabiegów. - To dla wielu rodzin była jedyna szansa na dziecko - wyjaśniał.
Alternatywa dla in vitro
- To nie jest tak, że my zabraniamy, ale mówimy, że nie stać budżetu państwa na to, by finansować to z tych środków, zwłaszcza, że poprzednicy pozostawili nam duże braki, jeśli chodzi o budżet - odpowiedziała rzecznik rządu. Zdaniem Elżbiety Witek, priorytetowe są inne wydatki: - Są Polacy, którzy mają ciężko chore dzieci i którzy muszą je leczyć prywatnie, za swoje pieniądze - mówiła. Dodała również, że ministerstwo zdrowia poinformuje w odpowiednim czasie nad alternatywą dla refundowanego programu in vitro.
Nowy minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł, powiedział we wtorek, że zabiegi in vitro będą finansowane z budżetu państwa do połowy 2016 roku. Ustępujący szef resortu - Marian Zembala - już po wyborach wydał decyzję o przedłużeniu programu do 2019 roku, wbrew stanowisku polityków PiS. Program leczenia bezpłodności miał kosztować ponad 300 mln złotych. Radziwiłł zapowiedział, że osoby, które do połowy przyszłego roku będą z niego korzystać, otrzymają refundację od państwa. Powstanie ponadto nowy program w ramach Narodowego Programu Zdrowia, który pomoże parom, nie mogącym mieć dzieci.
Program in vitro
Z refundowanych zabiegów in vitro korzystają pary, które leczyły się przynajmniej rok i lekarze ostatecznie zdiagnozowali bezpłodność. W programie ograniczono do 6 liczbę tworzonych zarodków. W ciągu kolejnego cyklu miesięcznego zaleca się przenoszenie do macicy jednego zarodka. Kobieta nie może przekroczyć 40. roku życia. W przypadku mężczyzny nie ma ograniczeń wiekowych.
Źródło: PAP
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka