Dla autystycznych dzieci proste, codzienne czynności są problemem. Amerykanka Lauren Thierry postanowiła pomóc swojemu synowi. Wymyśliła uniwersalne, miękkie ubrania, które można założyć na dowolną stronę, z kieszonką na mini-nadajnik GPS.
Z badań przeprowadzonych wśród matek nastolatków chorych na autyzm wynika, że ich poziom poziom stresu porównywalny jest z tym u żołnierzy na polu walki. Jak wskazują naukowcy z University of Wisconsin-Madison, dwie główne przyczyny takiego stanu to napięcie wynikające z ciągle towarzyszącej im myśli, że „może zdarzyć się wszystko” oraz frustracja związana z dostrzeganiem, jak ich dzieci mają kłopoty z najprostszymi codziennymi czynnościami - jedną z nich jest ubieranie się, które dzieciom autystycznym zazwyczaj zabiera sporo czasu. To na potrzebę właśnie takich dzieci i ich rodziców stworzono markę inteligentnych ubrań Independence Day Clothing.
Ubrania są dwustronne, nie mają także przodu i tyłu, wykonane są z bardzo miękkiego materiału, w takich samych kolorach dla chłopców i dziewczynek. Wszystko to – by nie irytować chorych dzieci, np. koniecznością przebierania się, jeśli ubranie byłoby założone na złą stronę, czy byłoby wykonane ze zbyt szorstkiego materiału. Z tego samego powodu w ubraniach nie ma także guzików czy zamków. Ponadto, odzież ma specjalną, dyskretną kieszonkę, w której znajduje się malutkie urządzenie GPS. Jest ono tak małe, że dziecko go nie widzi i nie wyczuwa. Pozwala ono na śledzenie kroków dziecka i lokalizowanie go. To bardzo przydatne – zdarza się bowiem często, że autystyczne dzieci oddalają się od bliskich, a wręcz uciekają. Z ankiety przeprowadzonej w USA wśród rodziców dzieci powyżej 4 roku życia i chorych na autyzm, wynika, że prawie połowa z nich przynajmniej raz doświadczyła takiej sytuacji.
W linii przeznaczonej dla autystycznych dzieci znajdują się m.in. koszule, spodnie, sukienki, odzież sportowa czy pidżama. Ubrania zaprojektowała Delia Anderson, której syn cierpi na stwardnienie rozsiane, ale cały pomysł na linię odzieży pojawił się w głowie byłej dziennikarki CNN, Lauren Thierry, która sama jest matką autystycznego Liama. Jak przyznaje, pomysł na ubrania to wynik lat doświadczeń w wychowywaniu chorego dziecka. Thierry uważa, że umieszczanie urządzenia GPS w odzieży autystycznego dziecka jest dużo lepszym rozwiązaniem niż stosowane np. opaski na rękę, wyposażone w urządzenia lokalizujące – te drugie mogą bowiem denerwować dzieci i będą próbować je zdjąć. Z informacji przekazywanych przez producenta ubrań wynika, że ubrania skracają one czas ubierania się o prawie 90%. Ubrania kosztują od 37 do 60 dolarów. Opłata aktywacyjna GPS to koszt ok. 70 dolarów i comiesięczna opłata abonamentowa w wysokości ok. 15 dolarów. GPS kontrolowany jest przez smartfon.
Zobacz film:
(BB)
Inne tematy w dziale Rozmaitości