Zajady to dokuczliwa przypadłość związana ze stanem zapalnym kącików ust. Wywołują ją najczęściej grzyby i bakterie. Często mylimy ją z opryszczką wargową, powodowaną przez wirus.
Stan zapalny objawia się początkowo zaczerwienieniem, by z czasem przejść w bolesne owrzodzenie. Przesuszona skóra w kącikach ust pęka i wkrótce ujawniają się bąble z płynem surowiczym. W ciągu kilku dni rozlewają się, a w ich miejscu tworzy się nadżerka, którą trudno wygoić. Nieleczona może prowadzić do tworzenia się strupów, po których zostają blizny.
Najczęstszą przyczyną powstawania zajadów jest obecność grzybów, głównie drożdżaków, a także bakterii, jak paciorkowce i gronkowce. Winowajcą mogą być również krętki kiły wrodzonej. Sytuację dodatkowo utrudnia długotrwała antybiotykoterapia.
Zajady mogą stanowić jeden z pierwszych objawów w przebiegu cukrzycy typu 1. Za ich powstanie odpowiada też reakcja alergiczna na nikiel zawarty w sztućcach i naczyniach kuchennych. Nie bez znaczenia jest nieodpowiednia higiena i choroby związane z niedoborem odporności, jak anemia czy AIDS. Zajady często towarzyszą leczeniu izotretynoiną, a także niedoborom witamin z grupy, szczególnie B2.
Chcąc zapobiec pojawieniu się stanu zapalnego kątów ust, powinniśmy ograniczyć spożycie kawy, a w diecie uwzględniać produkty z dużą zawartością witamin z grupy B, witaminy C i składników mineralnych. Podobnie postępujemy już w trakcie leczenia, Szczególną uwagę zwracamy na drożdże, mleko, kaszę gryczaną, jaja, orzechy, groch, otręby, czarną porzeczkę i pietruszkę.
Jednocześnie warto unikać pikantnych potraw, by nie podrażniać owrzodzeń. Ograniczmy także spożywanie cukru, który stanowi dobrą pożywkę dla drożdżaków. Przy okazji powinniśmy zadbać o florę bakteryjną jelit i sięgać po kwaśne mleko, kefiry i jogurty.
Gdy doskwierają nam zajady, kąciki ust możemy smarować masą z drożdży spożywczych, rozrobionych niewielką ilością wody. Dodatkowo możemy rozprowadzić łyżkę drożdży w 125 ml ciepłego mleka i pić raz dziennie przez 7 dni.
Sięgajmy także po miód, który działa przewciwbakteryjnie i łagodząco. Efekt leczniczy będzie jeszcze lepszy, gdy zmieszamy go z tranem. Maść przydaje się zwłaszcza przy bolesnych uszkodzeniach naskórka.
Jeśli mamy taką możliwość, wykorzystujmy zalety aloesu. Wystarczy przeciąć liść i przetrzeć kąciki ust wilgotną stroną. Sok aloesowy działa odkażająco i wspomaga regenerację uszkodzonych miejsc. Możemy również przyrządzić wywar: cztery zmiksowane liście zalewamy 400-450 ml wrzącej wody. Zaparzoną mieszaninę przechowujemy w zamkniętym naczyniu, najlepiej w zaciemnionym miejscu. Z mikstury korzystamy jak najczęściej.
W czasie kuracji stosujemy także witaminę B2 w tabletkach. Rozkruszoną pastylkę mieszamy z odrobiną tłustego kremu i nakładamy na usta. Czynność wykonujemy przed snem, gdyż mikstura przebarwia zajady. Kąciki ust można także smarować pastą do zębów, co przyspieszy gojenie.
(WA)
Inne tematy w dziale Rozmaitości