Latająca deskorolka, lewitujące budynki

Deskorolka unosząca się nad ziemią jest już rzeczywistością. Naukowcy idą dalej i myślą o budynku, który dzięki możliwości lewitacji uniknie zniszczeń w razie powodzi lub trzęsienia ziemi.

"Powrót do przyszłości" Roberta Zemeckisa to kultowa na całym świecie filmowa trylogia o przygodach Marty’ego McFly’a i Doc Browna. W drugim z filmów serii, Doc Brown przenosi Marty'ego i jego dziewczynę do roku 2015, gdzie muszą zapobiec tragedii rodzinnej, która ma dotknąć ich dzieci. W filmie, który do kin wszedł w 1989 r., reżyser przewidział całkiem sporo rozwiązań technologicznych, które rzeczywiście się zrealizowały i są dziś dostępne, m.in. wideorozmowy, wszechobecne kamery, podzielne ekrany telewizorów czy inteligentne okulary. Wkrótce na rynku mogą także pojawić się latające deskorolki (hoverboard). W filmie Marty McFly pożyczył taką deskę od małej dziewczynki i wspomagał się nią podczas szaleńczej ucieczki. 

Kilka dni temu Lexus zamieścił w sieci klip wideo pokazujący właśnie latającą deskorolkę, nazwaną Slide (ang. ślizg). Niewiele o niej wiadomo, prócz tego, że wbudowano w nią magnesy, a powierzchnię pokryto chłodzonym ciekłym azotem – w połączeniu dają one możliwość wprowadzenia przedmiotu w stan „lewitacji”. 

Testy latającej deskorolki prowadzone były w skateparku pod Barceloną. Jego powierzchnia jest w dużej mierze zbudowana z metalu – można zatem przypuszczać, że deskorolka nie będzie ma możliwości unoszenia się np.  nad powierzchniami betonowymi. 

Na wideo nie widać człowieka, który jeździłby na deskorolce. Jak firma wytłumaczyła BBC, zaprezentowany pomysł to tylko prototyp i mimo że w sieci pojawi się więcej filmów prezentujących deskę, firma nie planuje wprowadzić jej do sprzedaży. Latająca deskorolka ma być wykorzystywana w kampanii reklamowej jednego z modeli Lexusa. 

Zatem, tak jak luksusowymi i niedostępnym dla szerokiego konsumenta są samochody Lexusa, taki sam status wydaje się mieć i deskorolka. Nie jest ona jednak pierwszą taką realizacją – o stworzeniu takiego nowoczesnego urządzenia marzą wszyscy, którzy zobaczyli lata temu film. Pierwszą prototypową lewitującą deskę, a zmierzającą w kierunku takiej jak ta McFly’a, stworzył kalifornijski start-up Arx Pax jesienią ubiegłego roku – w tym roku chce ją wprowadzić do sprzedaży. 

Hendo Hover, bo tak nazywa się deskorolka, działa na zasadzie lewitacji magnetycznej. Deska wyposażona została w cztery silniki, które utrzymują urządzenie 2,5 cm nad ziemią, wykorzystując oddziaływanie elektromagnetyczne z podłożem, które musi być zrobione z miedzi lub aluminium. Deskorolka potrafi m.in. hamować i obracać się bez dotykania powierzchni. 

Hendo Hover trafiła na listę 25 najlepszych innowacji 2014 roku magazynu „Time”. W grudniu 2014 jej producent zebrał ponad pół miliona dolarów w serwisie crowdfundingowym Kickstarter, które to pieniądze mają być przeznaczone na dopracowanie prototypu i uruchomienie produkcji. 11 osób, które wsparły firmę kwotami 10 000 dolarów, jako pierwsze otrzymają deskorolki – dokładnie 21 października 2015, czyli w dzień w którym Marty McFly wylądował w przyszłości. Zresztą, tego samego dnia także Lexus (a przypuszczalnie i inne firmy) planuje publicznie pokazać swoją deskorolkę. 

Wiele z pomysłów twórców „Powrót do przyszłości 2”, które znalazły się w filmie, ciągle pozostaje w sferze marzeń i niespełnialnych fantazji. W jednej z rozmów na temat filmu, jego scenarzysta i producent Bob Gale powiedział: - Wiedzieliśmy, że w 2015 na świecie nie będzie latających samochodów, ale - o Boże - one musiały być w naszym filmie!” Jeśli jednak wierzyć słowom Hiroyoshi Yoshiki’ego, menadżera z Toyota Technical Administration Group (z czerwca ubiegłego roku), pomysł ten nie jest nierealny. „Pracujemy nad latającym autem w naszych najbardziej zaawansowanych działach Research and Development” - powiedział Yoshiki. Twórcy filmu mogli zatem jedynie pomylić się o kilka lat. 

Co ciekawe, Arx Pax ma jeszcze większe ambicje – chce stworzyć budynki z możliwością lewitacji, np. domy czy szpitale, tak by mogły uniknąć zniszczeń w przypadku katastrof żywiołowych, zwłaszcza powodzi i trzęsień ziemi. 

(BB)