Motocykliści z klubu "Nocne Wilki" wzięli udział w uroczystościach na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Braniewie. Mimo zakazu wydanego przez MSZ, wjechali do Polski bez przeszkód.
Polskie służby graniczne nie sprawdzały klubów motocyklowych, a indywidualnie poszczególnych motocyklistów - tłumaczy rzeczniczka straży. Zakaz wydany przez MSZ dotyczył zorganizowanej grupy. Wedug informacji straży, do Polski wpuszczono wszystkich motocyklistów, którzy pojawili się w sobotę na granicy.
Do Braniewa na uroczystości, upamiętniające 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej, przyjechało 500 Rosjan, w tym ok. 200 motocyklistów z obwodu kaliningradzkiego. Po raz pierwszy w obchodach nie uczestniczyła strona polska.
Obecni byli członkowie "Nocnych Wilków", którzy 9 maja zamierzają dotrzeć do Berlina. MSZ nie zezwoliło na przyjazd ulubieńców prezydenta Władimira Putina do Polski ze względu na braki proceduralne - Rosjanie nie poinformowali na czas o harmonogramie pobytu, trasach oraz o miejscach noclegowych. "Wilki" wjechały bez przeszkód, a od granicy eksortowała je policja.
W obchodach, organizowanych w Braniewie, obecni byli m.in. gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow, konsul generalny w Gdańsku Aleksandr Karaczewcem oraz ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce, Siergiej Andriejew. - Obecne stosunki polsko-rosyjskie nie należą do najlepszych, ale oba narody rozumieją się wzajemnie i w razie potrzeby potrafią się dogadać. Gdy chodziło o najcięższe chwile, o przetrwanie, zawsze byliśmy razem. Gdyby nie ofiara czerwonoarmistów, dziś nie byłoby Rosji, demokratycznej Polski i wielu innych europejskich miast - podkeślał. Delegaci oddali hołd żołnierzom sowieckim, poległym w trakcie wojny w okolicach Fromborka, Tolkmicka i Braniewa.
Cmentarz w Braniewie jest uznawany za największą mogiłę czerwonoarmistów - spoczywa tam ponad 30 tys. żołnierzy.
źródło: rp.pl, gazeta.pl
Inne tematy w dziale Polityka