Naczelna Prokuratura Wojskowa opublikowała stenogramy z zapisami nagrania z wieży smoleńskiego lotniska oraz nagrania z samolotu Jak-40. Opublikowano też protokoły z przesłuchania załogi samolotu.
13 stycznia Naczelna Prokuratura Wojskowa otrzymała stenogramy od Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Ze stenogramów wynika, że wieża kontroli lotów nie zezwoliła na zejście samolotowi Tu-154 na 50 m nad ziemią.
W stenogramach znajduje się zdanie "Od 100 metrów bądź gotowy do odejścia na drugi krąg" - to wypowiedź kontrolera do załogi TU-154 - ujawniła NPW. Nieżyjący już Remigiusz Muś dwukrotnie zeznawał w prokuraturze w 2010 r. i twierdził, że słyszał, siedząc w kabinie Jaka-40, jak kontrolerzy zezwalają załodze Tupolewa na zejście do 50 m.Zeznania zmienił tuż przed śmiercią, po dwóch latach, gdy przedstawiono mu nagrania, zarejestrowane w Tupolewie. Powiedział wówczas śledczym: Po wysłuchaniu zapisu słyszę 100 m, a nie 50 m.
Pierwszy z tych stenogramów – odnoszący się do grupy kierowania lotami – liczy 279 stron, zaś drugi – dotyczący Jaka-40 – 64 strony. Wypowiedzi w językach angielskim i rosyjskim zostały przetłumaczone na język polski przez biegłego. Wraz ze stenogramami zostaną opublikowane suplementy, w których wyjaśnione są skróty i oznaczenia zawarte w tych stenogramach.
Antoni Macierewicz na specjalnie zwołanej konferencji powiedział, że nie przekazano nagrania z magnetofonu drutowego Jaka-40. - To, co wam przedstawiono, to są nagrania z wieży. Najważniejszy, nietknięty i niepodejrzewany o manipulację ze str. rosyjskiej dokument i urządzenie nie zostało państwu przekazane. A jest to jedyny dokument, jedyne urządzenie, które nie było w rękach rosyjskich, a więc co do których mamy pewność, że Rosjanie go nie fałszowali - mówił Macierewicz.
Na konferencji był obecny również por. Artur Wosztyl, który leciał Jakiem-40 10 kwietnia 2010 roku. - Słuchałem korespondencji Tupolewa i wieży kontrolnej w Smoleńsku. Padła tam informacja, że mają być gotowi do odejścia na lotnisko zapasowe z wysokości 50 metrów. Cały czas to podtrzymuję - mówił. Według pilota, zdanie o wysokości 50 m, które padło w wieży kontroli lotów, nie zostało uwiecznione w opublikowanych stenogramach.
Biegli podczas swoich wielomiesięcznych prac nad tymi opiniami i stenogramami najpierw analizowali nagranie z wieży. NPW wyjaśniała, że kolejność badań wynikała z faktu, że aby móc precyzyjnie określić czas wypowiedzi zapisanych na rejestratorze Jaka-40, konieczne było uprzednie odtworzenie wypowiedzi z wieży lotniska w Smoleńsku. Rejestrator Jaka-40 zapisywał jedynie rozmowy wykonywane przez radio.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-prokuratura-opublikowala-stenogramy-ze-smolenskiej-wiezy-ora,nId,1593851#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Biegli podczas swoich wielomiesięcznych prac nad tymi opiniami i stenogramami najpierw analizowali nagranie z wieży. NPW wyjaśniała, że kolejność badań wynikała z faktu, że aby móc precyzyjnie określić czas wypowiedzi zapisanych na rejestratorze Jaka-40, konieczne było uprzednie odtworzenie wypowiedzi z wieży lotniska w Smoleńsku. Rejestrator Jaka-40 zapisywał jedynie rozmowy wykonywane przez radio.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-prokuratura-opublikowala-stenogramy-ze-smolenskiej-wiezy-ora,nId,1593851#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=fire
Samolot Jak-40 lądował w Smoleńsku w trudnych warunkach około godziny przed katastrofą Tu-154M. Na pokładzie maszyny znajdowali się dziennikarze, którzy mieli relacjonować obchody rocznicowe w Katyniu.
Inne tematy w dziale Polityka