Pacjentka zmarła, ale szpital dalej kontynuował eksperyment medyczny z użyciem robota Da Vinci. Jest wyrok w bulwersującej sprawie.
Postęp technologiczny związany ze stosowaniem nowoczesnych metod leczenia oraz wspomagania pracy lekarzy jest zauważalny i z całą pewnością pożądany. Zawsze jednak należy mieć na uwadze bezpieczeństwo pacjentów, których życie i zdrowie stanowią najwyższą wartość.
Eksperymenty medyczne muszą być wstrzymywane przy zagrożeniu życia
Dlatego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że eksperyment medyczny nie może być kontynuowany w przypadku wystąpienia zagrożenia dla pacjenta i tym przyznał rację Rzecznikowi Praw Pacjenta. Jednocześnie oddalił skargę na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta dotyczącą uznania kontynuacji eksperymentu medycznego za naruszającą zbiorowe prawa pacjenta.
Onkologia od lat skutecznie walczy z przypadkami zachorowań na raka szyjki macicy u kobiet. Personel medyczny coraz częściej przy wykonywaniu zabiegów sięga po rozwiązania robotyczne, takie jak robot da Vinci. Jednak ta nowatorska metoda lecznicza, co niezwykle istotne, w dalszym ciągu znajduje się w fazie eksperymentalnej. Zgodnie z obowiązującym prawem, eksperyment medyczny może być przeprowadzany, jeżeli spodziewana korzyść lecznicza lub poznawcza ma istotne znaczenie, a przewidywane osiągnięcie tej korzyści oraz celowość i sposób przeprowadzania eksperymentu są zasadne w świetle aktualnego stanu wiedzy i zgodne z zasadami etyki zawodu medycznego.
Śmierć pacjentki i ciężkie powikłania
W badanej przez Rzecznika Praw Pacjenta sprawie uznano kontynuowanie eksperymentu medycznego pt. „Przeprowadzenie prac badawczo-rozwojowych (B+R) nad nową metodą terapeutyczną oraz walidacja wraz z wdrożeniem operacji robotycznej TMMR w leczeniu raka szyjki macicy i PMMR w leczeniu raka trzonu macicy”, pomimo uzyskania informacji o wystąpieniu możliwego zagrożenia zdrowia lub życia jego uczestników w czasie jego trwania (brak wstrzymania eksperymentu do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy), za naruszające zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością, o którym mowa w art. 8 ustawy.
Jednocześnie Rzecznik zalecił zaniechanie praktyki przez podmiot leczniczy. Na decyzję Rzecznika Praw Pacjenta wpływ miały ustalenia poczynione w toku postępowania, zgodnie z którymi podmiot przeprowadzał zabiegi przy użyciu robota da Vinci pomimo wystąpienia w trakcie eksperymentu niepożądanego zdarzenia medycznego – ciężkiego powikłania operacyjnego u pacjentki chorej na raka szyjki macicy, co w konsekwencji zakończyło się jej śmiercią. Decyzja Rzecznika zaskarżona została do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Nowatorskie leczenie nie zwalnia z odpowiedzialności
Oddalając skargę Sąd podkreślił, że prowadząc eksperyment medyczny podmiot musi zachować szczególną dbałość i staranność. Stosuje on bowiem metodę jeszcze nie potwierdzoną naukowo. W razie jakiegokolwiek zagrożenia zdrowia chorego przewyższającego spodziewane korzyści dla niego, podmiot ma obowiązek przerwać eksperyment leczniczy. Sąd podzielił stanowisko Rzecznika, iż podmiot leczniczy nie podjął działań w celu ustalenia przyczyn zgonu pacjentki i przerwania eksperymentu prowadzonego wobec innych pacjentek pomimo uzyskania wiedzy o takim zgonie.
Takich działań podmiot nie podjął również po uzyskaniu pierwszej uchwały Komisji Bioetycznej, w której potwierdzono zaistnienie zdarzenia w postaci ciężkich powikłań pooperacyjnych a następnie zgonu pacjentki operowanej przy użyciu robota Da Vinci.
Z artykułu dowiesz się, że:
- WSA w Warszawie oddalił skargę placówki medycznej i przyznał rację Rzecznikowi Praw Pacjenta
- Robot da Vinci był używany mimo ciężkiego powikłania i śmierci pacjentki
- Eksperyment kontynuowano bez wyjaśnienia przyczyn zgonu i mimo zaleceń bioetyków
- Sąd potwierdził: bezpieczeństwo pacjenta jest nadrzędne wobec innowacyjności terapii
Fot. Robot Da Vinci/PAP arch.
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Rozmaitości