Krym ma należeć do Rosji - tak brzmi najnowsze stanowisko Donalda Trumpa, który zakłada, że proces pokojowy wkrótce się zamknie. I to mimo, że - według doniesień prasowych - dostrzega coraz bardziej złe intencje i manipulacje w wykonaniu Kremla. Zapraszamy na przegląd najważniejszych doniesień z kraju i ze świata.
Trump: Krym dla Rosji
Prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla magazynu "Time", podsumowującym pierwsze 100 dni swojej drugiej kadencji, ogłosił, że "Krym zostanie przy Rosji”. Jego słowa wywołały polityczną burzę – nie tylko w USA, ale przede wszystkim w Ukrainie i Europie.
Trump stwierdził również, że to Ukraina sprowokowała wojnę, dążąc do członkostwa w NATO. - Wykluczanie przez Zełenskiego prawnego uznania aneksji półwyspu jest bardzo szkodliwe dla negocjacji pokojowych – stwierdził Trump. Według źródeł "Wall Street Journa", Rosja wedle planu pokojowego Trumpa ma dostać Krym i część okupowanych ziem na Ukrainie, które kontroluje wojskowo. Natomiast obwody: ługański, doniecki, chersoński i zaporoski z kontrolą ukraińską pozostaną pod jurysdykcją Kijowa. Elektrownia Jądrowa w Zaporożu również ma być pod kontrolą Ukrainy przy wsparciu Amerykanów. Wytwarzany w niej prąd będzie dostarczany do obu stron konfliktu.
Trump w wywiadzie dla "Time'a" zapowiedział ponadto, że w ciągu 3–4 tygodni jego administracja przedstawi nowe umowy handlowe. Najbardziej zaawansowane rozmowy prowadzone są z Chinami. Amerykański przywódca chce ograniczyć import i sprowadzić produkcję z powrotem do USA. Zapowiedział, że cła mogą sięgnąć nawet 50%, co ma zachęcić firmy do inwestycji na terenie Stanów Zjednoczonych. Trump wskazał jako przykłady sukcesów powrót producentów mebli do Karoliny Północnej i przenoszenie produkcji samochodów z Meksyku.
Polityczne przemowy na 1000-lecie koronacji Chrobrego
W Gnieźnie odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Obchody stały się okazją do politycznych deklaracji ze strony najważniejszych liderów. Prezydent podkreślił symboliczne znaczenie wydarzenia: - Dziś upamiętniamy formalno-prawne potwierdzenie, że Polska stała się państwem suwerennym, uznawanym przez Europę - mówił Andrzej Duda.
Premier zapowiedział m.in., że Polska dogoni największe gospodarki świata: - Jesteśmy o krok od tego, by równać do Niemiec czy Japonii. Zbudujemy najsilniejszą armię w tej części Europy - obiecywał Donald Tusk.
Marszałek Sejmu zaznaczył, że Polacy żyją dziś lepiej niż kiedykolwiek wcześniej: - Dzięki pracy i wyrzeczeniom przeskoczyliśmy kilka epok w 35 lat. Polska jest dziś suwerenna i podziwiana na świecie - oświadczył Szymon Hołownia.
Hołownia do Trzaskowskiego: "Dlaczego unikasz rozmowy z przyjacielem?"
Przed uroczystościami w Gnieznie, Szymon Hołownia zaprosił Rafała Trzaskowskiego na bezpośrednią debatę 30 kwietnia w Gdańsku. Kandydat KO odmówił, tłumacząc, że nie zamierza spierać się z przyjaciółmi. - Jak ktoś, kto boi się walczyć o własne sprawy, ma walczyć o sprawy Polski? - odparł marszałek Sejmu.
Obaj politycy spotkają się jednak podczas debaty organizowanej przez "Super Express” 28 kwietnia o godz. 18.00, w której udział zapowiedzieli także m.in. Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Magdalena Biejat, Grzegorz Braun i Adrian Zandberg.
Zamach pod Moskwą. Śmierć generała
Media niezależne w Rosji, w tym Radio Swoboda, informują o śmierci generała Jarosława Moskalika w wyniku eksplozji samochodu w miejscowości Bałaszycha pod Moskwą. Choć władze oficjalnie nie potwierdziły tych informacji, kanały na Telegramie powołujące się na służby bezpieczeństwa wskazują, że ofiarą był wiceszef sztabu generalnego Rosji.
Moskalik miał być uczestnikiem spotkań pokojowych w formacie normandzkim oraz rozmów z prezydentem Syrii. Media sugerują, że eksplozja mogła mieć charakter zamachu – w samochodzie znajdował się ładunek wybuchowy.
Fot. Prezydent USA Donald Trump/PAP/EPA
Red.
Inne tematy w dziale Polityka