Najbogatszy Polak ostrzega: jeśli państwo nie wesprze prywatnych inwestycji w małe reaktory jądrowe (SMR), Polska może utracić swoją pozycję przemysłowego lidera w Europie. Michał Sołowow w rozmowie z „Forbesem” apeluje o powołanie rządowego pełnomocnika ds. SMR i przedstawia czarny scenariusz energetyczny dla kraju.
Polska na kursie kolizyjnym z kryzysem energetycznym
W ekskluzywnym wywiadzie dla magazynu „Forbes” Michał Sołowow ostrzega przed grożącym Polsce deficytem mocy w systemie energetycznym. Już w 2026 roku luka może wynieść 4,2 GW, a do końca dekady sięgnąć nawet 17 GW.
Jak duża to skala? 4,2 gigawata to niemal tyle, ile wynosi moc największej elektrowni w Polsce – Elektrowni Bełchatów. To także energia potrzebna do zasilenia około 3 milionów gospodarstw domowych albo 20 dużych zakładów przemysłowych. Jej brak oznacza nie tylko przerwy w dostawach prądu, ale realne zagrożenie dla stabilności gospodarki i życia codziennego w największych aglomeracjach.
Brak działań może doprowadzić do paraliżu przemysłu i odpływu inwestycji zagranicznych.
SMR-y: prywatna alternatywa wobec publicznego „dużego atomu”
Sołowow od lat rozwija projekt budowy floty SMR-ów (małych reaktorów modułowych) na licencji GE Hitachi. W jego ocenie to rozwiązanie jest szybsze, bardziej elastyczne i nawet trzykrotnie tańsze od wielkoskalowych elektrowni jądrowych budowanych przez państwo. Co istotne – całość finansowana jest z prywatnych środków.
- Nie prywatyzujemy energetyki. My tylko ją zmieniamy. – podkreśla w rozmowie z Forbsem.
Rządowy pełnomocnik potrzebny od zaraz
Przedsiębiorca nie ukrywa, że bez politycznej woli i instytucjonalnego wsparcia projekt SMR-ów może utknąć. Apeluje do rządu o powołanie pełnomocnika ds. SMR z realnym mandatem i dostępem do narzędzi administracyjnych. Tylko wtedy – jego zdaniem – możliwe będzie przełamanie barier regulacyjnych i politycznych.
- Tę sprawę należy wyciągnąć poza bieżący spór polityczny i powierzyć profesjonalistom. – mówi Sołowow.
Czarny scenariusz: drożyzna, deindustrializacja, marginalizacja
Brak taniej energii to nie tylko problem gospodarczy – to zagrożenie strategiczne. Wysokie ceny energii już teraz mocno obciążają polski przemysł. Według Sołowowa, w niektórych firmach – jak jego Cersanit – energia stanowi dziś nawet 23% kosztów operacyjnych, podczas gdy dekadę temu było to 3–5%.
- Nie powstrzymamy wzrostu płac, ale musimy powstrzymać wzrost cen energii. – ostrzega. W przeciwnym razie nowoczesne branże, takie jak AI i centra danych, mogą omijać Polskę szerokim łukiem.
SMR-y jako tarcza energetyczna dla Polski i Europy
Projekt SMR-owy rozwijany przez Sołowowa nie ogranicza się tylko do Polski. Jego ambicją jest budowa reaktorów od Skandynawii po Bałkany, co ma wzmocnić niezależność energetyczną regionu od gazu.
Jak mówi w „Forbesie”: „Polska może po raz pierwszy stać się liderem w energetyce, ale jeśli zbyt długo będziemy czekać, zostaniemy w tyle”.
red.
Fot: Michał Sołowow, Rafał Guz/PAP
Inne tematy w dziale Gospodarka