Krzysztof Stanowski nie odpuszcza po niedawnej debacie trzech telewizji w Końskich. Dziennikarz zwrócił się do TVP o wyjaśnienia w kwestii powiązań sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z organizacją wydarzenia: “Czy to było analizowane pod kątem zgodności z zasadami etyki dziennikarskiej?" - pyta w oficjalnym piśmie.
Chociaż od debaty prezydenckiej w Końskich minął już niemal tydzień, wydarzenie wciąż pozostaje na ustach niemal wszystkich Polaków. Współdzielona transmisja TVP, TVN24 i Polsat News z 11 kwietnia okazała się o tyle kontrowersyjna, że z pytaniami do nadawców postanowił zwrócić się Krzysztof Stanowski.
Oficjalny list komitetu Stanowskiego do TVP
Założyciel “Kanału Zero”, który jest jednocześnie jednym z kandydatów, postanowił wystosować do Telewizji Polskiej oficjalny list, w którym zadał osiem pytań dotyczących powiązań sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z organizacją debaty. Chociaż co prawda informacja ta nie była skrzętnie ukrywana, gdyż wyjaśniła to sama prowadząca transmisję Joanna Dunikowska-Paź, wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy sytuacja ta nie narusza zasad etyki dziennikarskiej.
“Organizatorem debaty jest sztab wyborczy kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, a Telewizja Polska, TVN24 i Polsat News podjęły się przeprowadzenia, zrealizowania tej debaty, i co ważne, udostępnienia za darmo sygnału wszystkim zainteresowanym mediom” – wyjaśniła podczas debaty Dunikowska-Paź. W reakcji na to klub PiS złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez TVP. Według zarzutów telewizja miała bezprawnie przyznać sztabowi Rafała Trzaskowskiego korzyść majątkową, a sam komitet miał ją przyjąć.
Stanowski liczy na podobne traktowanie wszystkich kandydatów przez TVP
W liście oficjalnym do Tomasza Syguta, dyrektora generalnego TVP, Stanowski poruszył nie tylko kwestię potencjalnego łamania zasad etyki dziennikarskiej, ale i zaczął dociekać, czy którykolwiek z innych kandydatów mógłby w ogóle liczyć na podobne traktowanie ze strony publicznego nadawcy.
“Proszę także o wskazanie daty, kiedy Telewizja Polska S.A. w Likwidacji może udostępnić Komitetowi Wyborczemu Kandydata na Prezydenta RP Krzysztofa Jakuba Stanowskiego trzy godziny czasu antenowego w TVP1 oraz TVP Info w atrakcyjnym czasie antenowym (optymalnie o godz. 20.00), aby transmitować wydarzenie Komitetu” – wymieniał w swoim piśmie Stanowski. Całą treść listu przeczytać możecie w mediach społecznościowych dziennikarza.
Stanowski wytyka brak warsztatu i obiektywizmu w TVP
Stanowski wyraził też oburzenie z powodu zachowania dziennikarki TVP w likwidacji, Aleksandry Pawlickiej, która w jednym z programów nazwała część kandydatów "planktonem". Później za to przeprosiła oburzonych.
"Ponadto, uzupełniająco zwracam się z prośbą o wyjaśnienie, czy i ewentualnie jakie konsekwencje planuje Telewizja Polska S.A. w likwidacji podjąć wobec red. Aleksandry Pawlickiej za jej wypowiedź na antenie TVP Info w dniu 13 kwietnia 2025 r. w rozmowie z posłanką Kamilą Gasiuk-Pihowicz. W wypowiedzi tej red. Aleksandra Pawlicka nazwała zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą kandydatów na Prezydenta RP "planktonem" i "kandydatami trzeciej kategorii". (...) Niezależnie od działań, które Telewizja Polska S.A. w likwidacji podjęła lub planuje podjąć w tej sprawie, wyrażam głębokie zaniepokojenie oraz oburzenie stosowaniem takiego języka przez pracowników i współpracowników Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji wobec uczestników procesu wyborczego" - pisze szef Kanału Zero.
Fot. Krzysztof Stanowski/screen YouTube @Republika
Salonik24
Inne tematy w dziale Polityka