W wieku 82 lat zmarł Leo Beenhakker – jeden z najbardziej rozpoznawalnych szkoleniowców w historii piłki nożnej i pierwszy pełnoetatowy zagraniczny trener reprezentacji Polski. Informację o jego śmierci przekazały holenderskie media, w tym dziennik De Telegraaf, powołując się na rodzinę trenera.
Awans, który przeszedł do historii
Beenhakker przeszedł do historii polskiego futbolu jako selekcjoner, który poprowadził biało-czerwonych do pierwszego w dziejach awansu na mistrzostwa Europy. Pod jego wodzą drużyna narodowa wygrała grupę eliminacyjną do Euro 2008, zostawiając w tyle m.in. Portugalię, Serbię i Finlandię. Choć sam turniej finałowy nie przyniósł sukcesów – Polacy zremisowali tylko z Austrią i przegrali z Niemcami oraz Chorwacją – to sam awans uznawany jest za przełomowy moment dla reprezentacji.
Pożegnanie Leo Beenhakkera z kadrą
Beenhakker prowadził Polaków także w kolejnych eliminacjach – tym razem do mistrzostw świata w RPA. Jednak seria niepowodzeń zakończyła jego pracę z kadrą. Po porażce 0:3 ze Słowenią we wrześniu 2009 roku ówczesny prezes PZPN Grzegorz Lato ogłosił publicznie jego zwolnienie – jeszcze przed zakończeniem eliminacji.
Leo Beenhakker - trenerska legenda
Holenderski szkoleniowiec miał za sobą niezwykle bogatą karierę. Prowadził m.in. reprezentację Holandii, Ajax Amsterdam oraz Real Madryt. Znany był z charyzmy, piłkarskiej pasji i nieszablonowego podejścia do futbolu. Dla wielu kibiców w Polsce pozostanie symbolem nowoczesnego podejścia do prowadzenia reprezentacji i trenerem, który jako pierwszy tchnął w kadrę ducha rywalizacji na europejskim poziomie.
n/z: Były trener piłkarskiej reprezentacji Polski Leo Beenhakker na stadionie w Mariborze. fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Red.
Inne tematy w dziale Sport