Schody Smoleńskie oblane farbą, fot. PAP/Radek Pietruszka
Schody Smoleńskie oblane farbą, fot. PAP/Radek Pietruszka

Aktywista na pomniku smoleńskim żądał rozmowy z Tuskiem. Nowe fakty o incydencie

Redakcja Redakcja Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
W przeddzień 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej aktywista klimatyczny wspiął się na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na placu Piłsudskiego w Warszawie i oblał go czerwoną farbą. Potem żądał rozmowy z Donaldem Tuskiem. Transmitując wszystko na żywo w mediach społecznościowych, wezwał do obywatelskiego oporu. Policja ściągnęła go z monumentu i zatrzymała dopiero po kilku godzinach. Za znieważenie pomnika może mu grozić do dwóch lat więzienia.

Farba na pomniku. Kilka godzin protestu

Do incydentu doszło w środę 9 kwietnia około godz. 10.30. Jak poinformował mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście, mężczyzna "oblał pomnik nieznaną substancją”, a następnie wspiął się na jego szczyt i rozpoczął transmisję w internecie. Aktywista przedstawił się jako Przemek, 35-letni członek grupy Ostatnie Pokolenie.

– Lecimy w stronę katastrofy. Proszę Boga, aby nie pozwolił nam pogrążyć się w ciemności. Co dzisiaj znaczy 11. przykazanie: „Nie bądź obojętny”? – mówił z pomnika, apelując do widzów o dołączenie do majowych protestów klimatycznych, które mają polegać na blokowaniu mostów i dróg. Protestujący żądał też osobistej rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem. 

 


Zatrzymanie i zarzuty

Około godziny 14.00 policja bezpiecznie ściągnęła mężczyznę z monumentu. – Został zatrzymany. Prowadzone są czynności w kierunku znieważenia pomnika – poinformował rzecznik śródmiejskiej policji.

Zgodnie z art. 261 kodeksu karnego, znieważenie pomnika jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Grupa Ostatnie Pokolenie to radykalny ruch klimatyczny, znany z blokad ulic, wtargnięć na wydarzenia publiczne i akcji wymierzonych w symbole polityczne oraz instytucje państwowe. W przeszłości aktywiści tej organizacji m.in. blokowali drogi w Warszawie, oblewali farbą siedziby ministerstw, a także rzucali farbą w obrazy i budynki publiczne, protestując przeciwko bierności polityków wobec kryzysu klimatycznego.

Byle było głośno

Akcja na placu Piłsudskiego była zapowiadana jako część mobilizacji przed planowanymi na maj blokadami infrastruktury miejskiej. „Schody Smoleńskie oblane krwią przez Ostatnie Pokolenie. Lecimy w stronę katastrofy” – ogłoszono w mediach społecznościowych organizacji.

Grupa zapowiada eskalację działań, jeśli rząd nie podejmie zdecydowanych kroków na rzecz ochrony klimatu. Pomimo krytyki ze strony opinii publicznej i władz, Ostatnie Pokolenie nie zamierza rezygnować z takich jak warszawska form protestu.


MP

Pomnik smoleński oblany farbą/PAP/Radek Pietruszka

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo