Urzędnicy jak przemytnicy - pomagali nielegalnym imigrantom. Afera na Mazowszu

Redakcja Redakcja Newsy do 14 Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Prokuratura i Straż Graniczna rozbiły zorganizowaną grupę przestępczą działającą na Mazowszu, która zajmowała się organizowaniem nielegalnego przekraczania granicy RP i fałszowaniem dokumentów. Wśród zatrzymanych są urzędnicy powiatowego urzędu pracy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grójcu. Zapraszamy na przegląd wydarzeń z 8 kwietnia.

Urzędnicy jak przemytnicy 

- Zatrzymano trzy osoby - potwierdza mjr Dagmara Bielec, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Podejrzanym postawiono zarzuty udziału w grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień i poświadczania nieprawdy.

Według ustaleń, urzędnicy wystawiali cudzoziemcom fałszywe zaświadczenia o zamiarze zatrudnienia w Polsce, co umożliwiało im uzyskanie wiz i przekroczenie granicy. Z procederu skorzystało ponad 12,5 tys. cudzoziemców z Azji Centralnej, Afryki i Ukrainy.

W domach i biurach zatrzymanych zabezpieczono dokumenty, nośniki danych, 117 tys. zł gotówki oraz trzy samochody. Dwóch podejrzanych trafiło do aresztu. To nie pierwsza taka sprawa – już w maju ubiegłego roku ujawniono podobną grupę działającą w tej samej instytucji.  


Pryszczyca znowu grozi Polsce. Wirus blisko naszych granic

Po ponad 50 latach do Polski może wrócić pryszczyca, groźna choroba zakaźna zwierząt hodowlanych. Choć nie zagraża ludziom, może sparaliżować sektor rolny.

Główny Inspektorat Weterynarii przypomina, że ostatni przypadek w Polsce odnotowano w 1971 roku. Obecnie ogniska choroby pojawiły się w Niemczech, na Słowacji i Węgrzech. Służby prowadzą wzmożone kontrole transportu zwierząt na granicach.

- Zagrożenie jest bardzo poważne. W Wielkiej Brytanii w 2001 roku trzeba było wybić 6 milionów sztuk bydła, co kosztowało 8,5 mld funtów - ostrzega minister rolnictwa Czesław Siekierski. - Podobna sytuacja w Polsce mogłaby oznaczać ograniczenie eksportu i ogromne straty finansowe - dodał. 

Rząd zaskoczony 1000-leciem koronacji Chrobrego

Zbliża się 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego, jednak wokół organizacji uroczystości panuje chaos. Politycy koalicji rządzącej nie wiedzą, co planuje Kancelaria Premiera - podaje dzisiejsza "Rzeczpospolita". Rzekomo ma się odbyć duże wydarzenie w Warszawie, ale konkretów brak. Pojawia się pomysł koncertu w stolicy. 

- Nie mam żadnych informacji - mówił Dariusz Klimczak z PSL.

- Sam Donald Tusk prosił, żebyśmy byli w Gnieźnie - rzucił wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

- To nie temat na żarty – podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który od pół roku przygotowuje uroczyste posiedzenie Zgromadzenia Narodowego w Gnieźnie.

Oficjalne wydarzenie odbędzie się 26 kwietnia, gdy Sejm i Senat zbiorą się wspólnie poza Warszawą – po raz pierwszy od prawie dekady. Wcześniej, bo 12 kwietnia o g. 12 ruszy marsz ze startem na Krakowskim Przedmieściu. Organizatorzy planują pobić rekord Polski w liczbie par w tańcu Poloneza.  


Nadciąga lato w kwietniu. Temperatury blisko 30 stopni 

Po zimnym początku kwietnia czeka nas gwałtowne ocieplenie. Według najnowszych modeli pogodowych (GFS, ECMWF, GEM), od 13 kwietnia temperatury zaczną przekraczać 20°C, a między 15 a 19 kwietnia mogą sięgnąć nawet 29°C w niektórych regionach Polski. To pierwszy w tym roku powiew lata - przekonują meteorolodzy. Prognozy anomalii wskazują nawet 7–13°C powyżej normy - jak oceniają. Rolnicy i sadownicy liczą na poprawę pogody po nocnych przymrozkach, ale eksperci ostrzegają przed szokiem termicznym dla roślin.  


Fot. Straż Graniczna/X 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj36 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka