Policja zatrzymała 50-letniego Jamajczyka, który dokonał ataku nożem na placu Bankowym w Warszawie. Jego ofiarą był przypadkowy mężczyzna. Zapraszamy na nasz przegląd wydarzeń z Polski i ze świata.
Jamajczykowi grozi do 20 lat więzienia
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 50-letniego obywatela Jamajki, który pod koniec marca zaatakował nożem przypadkowego 27-latka na placu Bankowym w Warszawie. Do zdarzenia doszło po sprzeczce w tramwaju, która przerodziła się w fizyczną konfrontację na przystanku.
- Zadał kilka ciosów nożem 27-letniemu obywatelowi Polski. Poszkodowany z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala – powiedział RMF FM Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. Dodał, że "rany w klatkę piersiową realnie zagrażały życiu poszkodowanego”.
Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia, ale policja zidentyfikowała go dzięki nagraniom z monitoringu ulicznego i rejestratorów z tramwaju. Trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 20 lat więzienia.
Trójka kandydatów z dużą przewagą. Tusk komentuje
Z najnowszego badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że walka o prezydenturę rozgrywa się między Rafałem Trzaskowskim (36,2 proc.), Karolem Nawrockim (22,6 proc.) i Sławomirem Mentzenem (17,4 proc.). Kolejni kandydaci mają znacząco niższe poparcie.
Na czwartej pozycji znalazł się Szymon Hołownia (8,3 proc.), dalej Magdalena Biejat (2,6 proc.), Adrian Zandberg (2,1 proc.) i Grzegorz Braun (2,1 proc.). Krzysztof Stanowski uzyskał 0,8 proc., a Joanna Senyszyn – 0,6 proc. Niezdecydowanych jest 7,2 proc. badanych.
Sondaż zwraca uwagę na problem mobilizacji wyborców – tylko 44,6 proc. respondentów „zdecydowanie” planuje udział w wyborach zaplanowanych na 18 maja.
Z kolei jeszcze lepszy dla Trzaskowskiego jest sondaż dla Wirtualnej Polski, z którego wynika, że Nawrocki traci 5 punktów procentowych względem ostatniego badania. Skomentował go premier Donald Tusk. - Genialna strategia prezesa zaczyna przynosić namacalne korzyści - ironizował szef gabinetu, czym wzbudził ogromną reakcję na portalu X.
Kontrole na granicy z Niemcami? Polacy w większości "za”
W sondażu IBRiS dla Radia ZET 62,1 proc. Polaków opowiedziało się za wprowadzeniem kontroli granicznych z Niemcami w związku z nielegalną migracją. Przeciwnych jest 27,6 proc., a 10,3 proc. nie ma zdania.
Największe poparcie dla kontroli deklarują wyborcy Konfederacji (89 proc.) i PiS (85 proc.). 61 proc. zwolenników Trzeciej Drogi również popiera ten pomysł. W elektoracie KO za kontrolą jest 54 proc., przeciw 35 proc. Wyjątkiem jest Nowa Lewica, której zwolennicy w 68 proc. sprzeciwiają się takim działaniom.
IB Pollster na zlecenie Republika zapytało natomiast, czy polski rząd powinien przyjmować nielegalnych migrantów odsyłanych z Niemiec? Aż 83 proc. pytanych jest przeciwko temu rozwiązaniu, a 7 proc. tak. 10 proc. wskazało, że nie ma zdania.
Musk prosił Trumpa, by nie wprowadzał ceł na Chiny
Elon Musk otwarcie skrytykował cła zapowiedziane przez administrację Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych zaatakował m.in. doradcę Białego Domu Petera Navarro, pisząc: "Doktorat z ekonomii na Harvardzie to raczej wada niż zaleta”.
Według "Washington Post”, Musk osobiście apelował do prezydenta USA o wycofanie się z taryf celnych, które miałyby objąć niemal wszystkie państwa świata. Trump jednak nie ustępuje i zapowiedział, że jeśli Chiny nie wycofają się z ceł odwetowych (34 proc. na towary z USA), to w czwartek, 10 kwietnia, wprowadzi dodatkowe 50-procentowe cła na towary z Chin.
Rozłam między Muskiem a Trumpem jest najpoważniejszym od początku ich współpracy. Miliarder stoi na czele Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) i wsparł Republikanów kwotą blisko 290 mln dolarów.
Trump i Netanjahu: Co dalej z Iranem?
Podczas konferencji z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Donald Trump ogłosił, że USA rozpoczęły bezpośrednie rozmowy z Iranem ws. programu atomowego. - Rozmowy już się zaczęły i będą kontynuowane na bardzo ważnym spotkaniu w sobotę - powiedział prezydent USA. Zarazem ostrzegł, że "Iran znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie”, jeśli nie dojdzie do porozumienia.
Netanjahu zapowiedział z kolei likwidację deficytu handlowego z USA i poparł cła Trumpa. - Izrael stanie się wzorem wolnego handlu dla świata - zapewnił.
Obaj politycy wyrazili nadzieję na zakończenie wojny w Strefie Gazy i uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Netanjahu zdradził, że omawiał z Trumpem plan czasowego przesiedlenia Palestyńczyków w celu odbudowy Strefy Gazy. Trump nazwał Gazę "niesamowitym obszarem ważnych nieruchomości” i wspomniał o możliwym wysłaniu tam amerykańskich sił pokojowych.
Fot. Obywatel Jamajki, podejrzany o atak nożem w centrum Warszawy/policja
Red.
Inne tematy w dziale Polityka