Generał Grzegorz Gielerak, fot. Salon24.pl ©
Generał Grzegorz Gielerak, fot. Salon24.pl ©

Czy Polska jest gotowa na wojnę? Generał Gielerak: System nie wytrzyma drugiego dnia

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 64
Czy Polska jest przygotowana na sytuację wojenną? Co z bezpieczeństwem lekowym, kształceniem lekarzy i medycyną pola walki? W rozmowie z Tomaszem Wypychem generał Grzegorz Gielerak – dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego – nie owija w bawełnę: nasz system ochrony zdrowia działa dobrze w czasie pokoju, ale pełnoskalowy konflikt obnażyłby jego słabości. Oto najważniejsze ostrzeżenia i rekomendacje z podcastu „Zdrowe rozmowy Wypycha”.

Kryzysy medyczne to nie tylko wojna

– System ochrony zdrowia musi funkcjonować jako całość, bez podziału na część cywilną i wojskową – podkreśla generał Gielerak. Pandemia COVID-19 pokazała, że kryzysy zdrowotne – niezależnie od przyczyny – wymagają wspólnego, skoordynowanego działania.

Obecne zasoby wystarczają na sytuacje jednostkowe – np. katastrofę komunikacyjną, ale już nie na skalę porównywalną z wojną w Ukrainie. Jak zaznacza generał: – W przypadku pełnoskalowego konfliktu mamy jeszcze sporo do zrobienia.

(Ciąg dalszy artykułu pod materiałem wideo)

Obejrzyj najnowszy odcinek "Zdrowych rozmów Wypycha":


Co nas czeka, gdy spadnie pierwszy pocisk? 

W rozmowie z Tomaszem Wypychem generał jasno formułuje, co jest najważniejsze w pierwszych godzinach konfliktu:

  • Schronienie – infrastruktura musi zapewnić możliwość szybkiego ukrycia się.
  • Zapas leków i materiałów medycznych – magazyny muszą być zapełnione z wyprzedzeniem.
  • Wyszkolony personel medyczny – lekarze i ratownicy muszą być gotowi do działania w warunkach pola walki.
  • Logistyka i ewakuacja – trzeba wiedzieć, jak transportować rannych z frontu do szpitali zaplecza.

Jak mówi Gielerak: – To nie jest tylko kwestia budowania schronów. To decyzje gospodarcze i polityczne.


Polska lekowo niesuwerenna. „Zabezpieczamy tylko 32% potrzeb”

Jednym z najbardziej alarmujących fragmentów rozmowy była wypowiedź o lekowym bezpieczeństwie Polski. – Nasza suwerenność lekowa to tylko 32 procent. Resztę importujemy, głównie z Chin i Indii – zaznaczył generał.

Przypominał też sytuację sprzed pandemii COVID-19, gdy przez remonty kilku chińskich fabryk zabrakło w Europie leków na nadciśnienie i cukrzycę. – Globalne łańcuchy dostaw są efektywne w czasie pokoju, ale zupełnie zawodne w czasie kryzysu – ostrzega Gielerak.

Reaktywacja Wojskowej Akademii Medycznej?

Rozmowa dotknęła też tematu powrotu do koncepcji Wojskowej Akademii Medycznej, zlikwidowanej w 2002 roku. Generał, choć sam jest jej absolwentem, zaznacza, że nie jest to dziś najlepsze rozwiązanie:

– Zdecydowanie lepszym kierunkiem jest kształcenie wojskowych lekarzy na najlepszych cywilnych uczelniach medycznych, we współpracy z instytutami wojskowymi. Ten model pozwala szybko budować kadry na wysokim poziomie – mówi Gielerak.


Tarcza Wschód to nie tylko okopy

W podcaście padło także odniesienie do rządowego projektu Tarcza Wschód. – To nie są tylko fortyfikacje. To również zmiany organizacyjne dotyczące systemu ochrony zdrowia – wyjaśnia generał.

W jego ocenie działania MON koncentrują się obecnie m.in. na analizie potrzeb infrastrukturalnych, dostosowaniu łańcuchów ewakuacyjnych i wzmocnieniu opieki medycznej na wschodniej flance kraju.

Polska nie szkoli obywateli z pierwszej pomocy

Najbardziej poruszający fragment rozmowy dotyczy braku kompetencji obywateli. – Jesteśmy jedynym krajem w regionie, gdzie nie uczy się medycyny pola walki na etapie przeddyplomowym. To olbrzymie zaniedbanie – podkreślił Gielerak.

Na Zachodzie, np. w Norwegii czy Szwajcarii, takie zajęcia są obowiązkowe. Tymczasem w Polsce, jak mówi generał, nawet lekarze często nie potrafią udzielić pomocy w warunkach wojennych. – Musimy zbudować pamięć mięśniową. To jedyny sposób na skuteczne działanie w stresie – mówił.


Ostatni moment na działanie

W rozmowie wybrzmiewa jeden główny apel: działajmy teraz. Generał Gielerak podkreśla, że obecna sytuacja geopolityczna to ostatni moment, by przygotować się na potencjalny konflikt.

– Jesteśmy w historycznym momencie. Musimy się zmobilizować jako państwo, jako społeczeństwo, jako system. Nie możemy dopuścić do tego, by w razie zagrożenia zawiodło wszystko naraz – przestrzega dyrektor WIM.

Red.

Generał Grzegorz Gielerak, fot. Salon24.pl ©

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj64 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo