Jak grom z jasnego nieba. Polscy skoczkowie mają nowego trenera

Redakcja Redakcja Skoki narciarskie Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Maciej Maciusiak, dotychczasowy asystent zwolnionego właśnie Thomasa Thurnbichlera, został nowym trenerem kadry polskich skoczków. Informację podał Polski Związek Narciarski. Zmiana ma poprawić atmosferę w drużynie i odbudować formę polskich skoczków, która w tym sezonie jest w opłakanym stanie.

PZN żegna Thurnbichlera. Nowym trenerem Maciej Maciusiak

To koniec dwuletniej przygody Austriaka Thomasa Thurnbichlera z reprezentacją Polski w skokach narciarskich. Decyzję o zmianie na stanowisku trenera podjął zarząd Polskiego Związku Narciarskiego tuż przed finałowymi zawodami Pucharu Świata w Planicy. Jak poinformowano, nowym szkoleniowcem zostanie Maciej Maciusiak – dotychczasowy asystent Thurnbichlera, doświadczony trener grup młodzieżowych i kadr B oraz C.

Jak wyjaśnił prezes PZN Adam Małysz, kluczowym powodem zakończenia współpracy z Austriakiem była pogarszająca się atmosfera w zespole. – Większość zawodników nie chciała dłużej pracować w takim układzie – powiedział Małysz podczas konferencji w Planicy. Zmianę pozytywnie ocenia m.in. Kamil Stoch, który w tym sezonie trenował indywidualnie z Michałem Doležalem, narzekając na brak wspólnej rywalizacji z kolegami z kadry.


Brak sukcesów i spadek formy skoczków

Chociaż pierwsze miesiące pracy Thurnbichlera przyniosły sukcesy – m.in. srebro Dawida Kubackiego w Turnieju Czterech Skoczni, mistrzostwo świata Piotra Żyły i brąz Kubackiego w Planicy – to obecny sezon był znacznie słabszy. Jedynie Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek zdołali stanąć na podium konkursów PŚ - i to tylko po jednym razie. Wąsek mimo dobrych relacji z Austriakiem zdecydował się trenować z resztą kadry A, rezygnując z indywidualnej współpracy.

Maciusiak, który właśnie obchodzi 43. urodziny, to były skoczek bez większych osiągnięć sportowych, ale z bogatym doświadczeniem trenerskim. Od 2005 roku pracował w strukturach PZN, najpierw jako asystent, potem jako samodzielny trener grup B i C. W 2024 roku został włączony do sztabu kadry A. Teraz stanie przed najtrudniejszym wyzwaniem w karierze – odbudową pozycji reprezentacji Polski w światowej czołówce. 


Thurnbichler z propozycją pracy 

Chociaż kontrakt Thurnbichlera obowiązywał do końca sezonu olimpijskiego 2025/26, strony zdecydowały się go przedwcześnie zakończyć. Polski Związek Narciarski zaproponował Austriakowi dalszą pracę jako trenera kadry juniorów. Ten poprosił o czas na podjęcie decyzji. – Dziękuję kibicom za niesamowite wsparcie. Bez was skoki nie byłyby tym, czym są – powiedział Thurnbichler, żegnając się z reprezentacją.

Kolejne zmiany w PZN. Rezygnacja Alexandra Stoeckla

Zmiana trenera kadry A to nie jedyna roszada w Polskim Związku Narciarskim w tym sezonie. W lutym z funkcji dyrektora ds. skoków i kombinacji norweskiej zrezygnował Alexander Stoeckl, były trener Norwegów. Austriak objął to stanowisko zaledwie w sierpniu, a powodem jego odejścia był konflikt z Adamem Małyszem.  

- Szwankowała atmosfera. A w każdej ekipie właśnie atmosfera to grunt, na którym wszystko się buduje. W naszym zespole ona cały czas była napięta. Nie byłego tego luzu - powiedział Interii Apoloniusz Tajner, były trener polskich skoczków i b. prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Jego zdaniem, Maciusiak jest odpowiednik wyborem na stanowisko.   


Fot. Maciej Masiusiak, nowy trener kadry skoczków/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Sport