W Gorlicach odbył się pogrzeb śp. Barbary Skrzypek, która zmarła 15 marca na rozległy zawał serca. W ceremonii uczestniczyli m.in. prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki oraz kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Głowa państwa nadała Skrzypek pośmiernie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu".
Krzyż Kawalerski dla Barbary Skrzypek
Msza żałobna odbyła się w Bazylice Narodzenia NMP w Gorlicach. Wśród uczestników pogrzebu znaleźli się m.in.: Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Patryk Jaki, Arkadiusz Mularczyk oraz Jacek Sasin. Zgodnie z wolą rodziny uroczystość miała charakter prywatny, a media zostały poproszone o nieutrwalanie jej przebiegu.
Prezydent nadał kobiecie pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu". Andrzej Duda przekazał order na ręce najbliższej rodziny podczas uroczystości pogrzebowych w Bazylice Narodzenia NMP w Gorlicach.
"Padła ofiarą złych ludzi"
W emocjonalnym przemówieniu po mszy pogrzebowej, Jarosław Kaczyński podkreślał oddanie, skromność i lojalność zmarłej. Zaznaczył również, że śmierć Barbary Skrzypek była „rozstaniem tragicznym, niespodziewanym i niezasłużonym”. - Padła ofiarą tych szczególnych warunków, w jakich dzisiaj żyjemy. Polską rządzą bardzo źli ludzie i ona padła ich ofiarą – powiedział Kaczyński. Prezes PiS przyznał, że zmarła unikała wizyt lekarskich, mimo próśb ze strony najbliższych i wyraził żal, że nie potrafił jej do tego przekonać.
Barbara Skrzypek zmarła 15 marca w wieku 66 lat. Sekcja zwłok wykazała zawał serca. Jej śmierć bada obecnie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, a trzy dni wcześniej odbyło się jej przesłuchanie jako świadka w ramach śledztwa dotyczącego spółki Srebrna i tzw. "dwóch wież”.
Skrzypek była wówczas przesłuchiwana w charakterze świadka przez prokurator Ewę Wrzosek. Kontrowersje wzbudziła decyzja o niedopuszczeniu pełnomocnika do udziału w przesłuchaniu. Sama prokurator Wrzosek tłumaczyła, że działała zgodnie z przepisami i sytuacją faktyczną. Dwóch wcześniejszych świadków w tej samej sprawie mogło liczyć na udział pełnomocnika w czynnościach.
Prokuratura twierdzi, że Skrzypek nie zgłaszała zastrzeżeń ani do formy, ani do czasu trwania przesłuchania i nie sygnalizowała problemów zdrowotnych, poza trudnościami z czytaniem. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział pełne wyjaśnienie sprawy oraz analizę decyzji prokurator.
Fot. Pogrzeb Barbary Skrzypek w Gorlicach/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo