Śmierć Barbary Skrzypek, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Śmierć Barbary Skrzypek, fot. PAP/Łukasz Gągulski

Śmierć Barbary Skrzypek. "Zgon nagły z nieznanych przyczyn"

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 167
Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, zmarła w sobotę. Jak poinformowała warszawska prokuratura, lekarz pogotowia stwierdził „zgon nagły z nieznanych przyczyn”, a ciało przewieziono bezpośrednio do zakładu pogrzebowego, bez wcześniejszego zawiadomienia organów ścigania. W związku z tym śledztwo w tej sprawie przejmie prokuratura spoza Warszawy, aby – jak podkreślono – nie budziło ono żadnych wątpliwości co do rzetelności i bezstronności postępowania.

Śmierć Barbary Skrzypek. Co wiemy o okolicznościach zgonu?

Barbara Skrzypek zmarła w sobotę, 15 marca, we wczesnych godzinach porannych. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba, śmierć nastąpiła w jej mieszkaniu, w obecności jednego z członków rodziny.

– Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon i wystawił kartę zgonu, w którą jako przyczynę wpisał "zgon nagły z nieznanych przyczyn” – przekazał prok. Skiba.

Co istotne, ani policja, ani prokuratura nie zostały poinformowane o śmierci Barbary Skrzypek. Zwłoki bezpośrednio przewieziono do zakładu pogrzebowego. - Z niedowierzaniem, zaskoczeniem i zdumieniem dowiedzieliśmy się o śmierci świadka, pani Barbary Skrzypek - relacjonował Skiba. 


Śledztwo poza Warszawą 

Po uzyskaniu informacji o śmierci funkcjonariusze warszawskiej policji rozpoczęli działania wyjaśniające. Przesłuchano członków rodziny, a także zabezpieczono ciało zmarłej.

– Ze wstępnych informacji wynikających z protokołów przesłuchań nie wynika, aby twierdzili oni, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie – dodał Skiba.

Aby zagwarantować bezstronność postępowania, śledztwo zostanie przekazane do prokuratury spoza Warszawy. – Zależy nam, aby nie było żadnych wątpliwości co do rzetelności działań – podkreślił rzecznik prokuratury.

Barbara Skrzypek trzy dni wcześniej była przesłuchiwana  

W środę, 12 marca, Barbara Skrzypek była przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek w śledztwie dotyczącym spółki Srebrna. Przesłuchanie trwało od godz. 10:00 do 14:40 i miało kilkunastominutową przerwę.

W przesłuchaniu brali udział pełnomocnicy pokrzywdzonego obywatela Austrii – adwokaci Jacek Dubois i Krystian Lasik. Obecny był także mecenas Krzysztof Gotkowicz, który próbował reprezentować Skrzypek jako pełnomocnik. Wskazywał na jej stan zdrowia, podenerwowanie oraz konieczność noszenia okularów, bez których nie mogła czytać dokumentów. Prokurator Ewa Wrzosek nie dopuściła jednak Gotkowicza jako pełnomocnika Skrzypek, powołując się na art. 87 par. 3 kodeksu postępowania karnego.

Więcej przeczytasz o tym tutaj: 


Jarosław Kaczyński sugeruje naciski prokuratury

W wywiadzie dla TV Republika Jarosław Kaczyński zasugerował, że przesłuchanie mogło mieć wpływ na śmierć Skrzypek. Prezes PiS winą obarczył prokuratorów prowadzących postępowanie, sugerując, że mogło dojść do nacisków.

Red. 

Śmierć Barbary Skrzypek, fot. PAP/Łukasz Gągulski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj167 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (167)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo