Chociaż zakończyły się sprawy sądowe związane z głośną wypowiedzią Barbary Kurdej-Szatan o Straży Granicznej, celebrytka wciąż nie odzyskała utraconych po fakcie kontraktów reklamowych. Aktorka wyjawia, że wciąż boli ją to, jak potraktowali ją partnerzy biznesowi i twierdzi: "Mówili mi, Basia, uważamy to samo co ty, ale business is business".
Kurdej-Szatan wróciła do mediów wraz ze zmianą władzy
Po ciężkich trzech latach spędzonych na bataliach prawnych dla Barbary Kurdej-Szatan nastał lepszy czas. Celebrytka została ostatnio finalnie uniewinniona przez warszawski sąd, a w miejsce utraconych przez jej wypowiedź o Straży Granicznej kontraktów reklamowych, otrzymała angaż w nowym teleturnieju TVP 2 "Cudowne lata".
Czy aktorka żałuje nazwania polskich pograniczników "maszynami bez mózgu i serca" i "mordercami"? Tego do tej pory nie zdradziła, jednak w ostatniej rozmowie dla portalu "Świat gwiazd" postanowiła wrócić do tematu posad, które bezpowrotnie straciła po feralnym dla niej dniu 4 listopada 2021 r. Kurdej-Szatan po osobistej interwencji Jacka Kurskiego pożegnała się choćby z rolą w "M jak miłość", a sieć telefonii komórkowej Play zerwała z nią wszelkie powiązania. Jak dziś czuje się była i obecna gwiazda TVP z tą sytuacją? Jak wyjawiła w wywiadzie, nie przeżywa tego, choć wciąż ubolewa.
– Nie przeżywałam utraty projektów, bo ja wiedziałam, że Play się w końcu skończy, że takie projekty nie trwają w nieskończoność, tylko bolało mnie to odrzucenie i to w jaki sposób to się wszystko skończyło – powiedziała Kurdej-Szatan.
Zakłamanie dużych firm
Celebrytka stwierdziła również, że utrata kontraktów reklamowych pokazała jej, jak fałszywe i zakłamane są duże marki. Według Kurdej-Szatan, firmy zrezygnowały ze współpracy z nią jedynie ze względu na profit, a co więcej, od wszystkich kontrahentów miała usłyszeć, że w pełni popierają jej poglądy na temat Straży Granicznej. Jednak, jak to sama ujęła, "business is business".
– Bo wiesz, wszyscy mi mówili z tych firm: "Basia, uważamy to samo co ty, no ale nie możemy współpracować, wiesz, business is business". To było dla mnie bardzo rozczarowujące, ta niesprawiedliwość świata, która nastąpiła i to, że pieniądz okazał się ważniejszy – zwierzyła się celebrytka.
Fot. Barbara Kurdej-Szatan/Salon24
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości