W Memphis - w amerykańskim stanie Tennessee - doszło do niezwykłego incydentu. Roczny pitbull o imieniu Oreo przypadkowo postrzelił swojego właściciela, naciskając na spust niezabezpieczonej broni. Policja poinformowała, że mężczyzna trafił do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak doszło do postrzelenia?
Według relacji funkcjonariuszy, broń znajdowała się w pobliżu właściciela, który odpoczywał w łóżku razem z przyjaciółką. W pewnym momencie łapa psa utknęła w kabłąku spustowym. Zwierzę próbując się uwolnić, niechcący nacisnęło spust, powodując wystrzał.
Sytuacja przybrała jeszcze bardziej chaotyczny obrót, gdy kobieta w panice zbiegła z miejsca zdarzenia, zabierając broń ze sobą. Policja do tej pory nie zdołała odzyskać narzędzia wypadku.
Apel do właścicieli broni
Kobieta, z którą później rozmawiała stacja Fox News, ostrzegła innych posiadaczy broni, aby zawsze przechowywali ją w bezpieczny sposób, z dala od zwierząt domowych i dzieci. To kolejny przypadek, który pokazuje, jak niebezpieczne może być pozostawienie odbezpieczonej broni w łatwo dostępnym miejscu.
Nie pierwszy taki przypadek
Jak przypomina "The Times", to nie pierwszy raz, kiedy pies przypadkowo użył broni palnej.
- Dwa lata temu w USA owczarek niemiecki zabił swojego właściciela, gdy przypadkowo nacisnął spust strzelby znajdującej się na tylnym siedzeniu samochodu
- Myśliwy w Kansas stracił nogę podczas polowania na kaczki, gdy jego labrador przypadkiem nadepnął na spust
- W stanie Iowa mężczyzna został postrzelony przez własnego psa o imieniu Balew, który najpierw odbezpieczył broń, a następnie z niej wystrzelił. Po wypadku pies skomlał, co właściciel skwitował stwierdzeniem, że „straszny z niego mięczak”
Niebezpieczna lekkomyślność
Eksperci ds. bezpieczeństwa przypominają, że przechowywanie broni w odpowiednich sejfach lub zabezpieczonych schowkach powinno być standardem. Niestety, wielu właścicieli nadal ignoruje podstawowe zasady bezpieczeństwa, a to z kolei prowadzi do absurdalnych i często tragicznych incydentów.
Jak widac, broń pozostawiona bez zabezpieczeń może być śmiertelnie niebezpieczna – nawet w łapach psa.
MP
Pies postrzelił właściciela, fot. needpix.com/CC0
Inne tematy w dziale Rozmaitości