Przed kim tak ucieka Mentzen? Jego sprinty są hitem w sieci

To już tradycja. Mentzen wybiega ze spotkań 

Podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Kościana w Wielkopolsce doszło do starcia zwolenników i przeciwników polityka Konfederacji, a sam kandydat opuścił wydarzenie, unikając odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Na wiec przyszli nie tylko zwolennicy Konfederacji, ale także przeciwnicy Sławomira Mentzena, w tym członkowie młodzieżówki Nowoczesnej, partii współtworzącej Koalicję Obywatelską. 

Młodzi aktywiści przynieśli transparenty z hasłami „PL w UE = wolny europejski rynek” oraz „MENTZEN = PIEKŁO KOBIET”, co wywołało oburzenie części zgromadzonych. Na opublikowanych w internecie nagraniach widać przepychanki, słychać też ostre sformułowania i wulgaryzmy w trakcie awantury. Mentzen nie reagował. Po prostu wybiegł w stronę swojego auta. 

Choć TVP Bydgoszcz interpretuje to w swoich materiałach jako "ucieczkę" przed reporterami, tak naprawdę chodzi o coś innego. To ostatnio stały punkt programu spotkań Mentzena z wyborcami. Na koniec kandydat po prostu... ucieka z okolic sceny do kampanijnego samochodu.  

"Nie ucieka, a się spieszy" 

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z Mentzenem biegnącym po zakończeniu spotkań wyborczych w Lesznie. Na filmiku zarejestrowano, jak polityk szybko opuszcza rynek, kierując się w stronę ulicy Łaziebnej. Niektórzy krytycy Mentzena sugerują, że kandydat ucieka przed... własnymi wyborcami. 

- Sławomir Mentzen przed nikim nie uciekał, to było po zakończeniu spotkania w jednym z miast na Lubelszczyźnie i bardzo spieszył się na kolejne spotkanie, dlatego że one są w takiej małej odległości czasowej, że czasem naprawdę trudno na nie zdążyć, więc biegł do auta, a grupa młodych ludzi chciała pewnie jeszcze z nim porozmawiać, porobić jakieś filmiki, zdjęcia i dlatego go goniła - wyjaśniał kilka dni temu Wojciech Machulski, rzecznik Mentzena. 

  

 

Fot. Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta/X 

Red.