Program "dobrowolnych odejść", jak nazywa się od roku zwolnienia grupowe w Poczcie Polskiej, zostaje zamrożony. Ale - co za tym idzie - spółka zmienia regulamin wynagrodzeń. To nie podoba się związkowcom. Dlatego "Solidarność" kontynuuje protest okupacyjny w siedzibie firmie.
Zamrożenie zwolnień grupowych w Poczcie Polskiej
Związek zawodowy "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej od 12 lutego kontynuuje protest okupacyjny w siedzibie Poczty Polskiej. Powodem jest wprowadzony 6 marca nowy Regulamin Wynagrodzeń, który – zdaniem związkowców – pozbawia pracowników wielu dotychczasowych uprawnień wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP).
Związek oskarża zarząd o celowe osłabianie spółki i tworzenie warunków do jej marginalizacji lub nawet likwidacji. Protestujący zapowiadają, że nie opuszczą siedziby, dopóki ich postulaty nie zostaną wysłuchane.
Poczta Polska poinformowała, że dotychczas programem dobrowolnych odejść objęto ok. 5 tys. pracowników, z których - według spółki - 90 proc. przyjęło ofertę, a pozostali zostaną objęci grupowym zwolnieniem. O ile nie pojawią się nowe okoliczności, po analizach sytuacji finansowej i możliwości zachowania ciągłości operacyjnej, jesienią tego roku zostaną podjęte decyzje o ewentualnej dalszej "optymalizacji zatrudnienia".
Nowy regulamin wynagrodzeń
Wprowadzenie nowego regulaminu było konieczne, ponieważ z końcem lutego przestał obowiązywać poprzedni układ zbiorowy. Władze spółki podkreślają, że pomimo braku porozumienia ze stroną związkową, pracownicy otrzymają w marcu wynagrodzenia nie niższe niż w lutym.
Związki zawodowe miały czas do 3 marca na przedstawienie swoich stanowisk – zrobiło to jedynie 6 z blisko 100 organizacji związkowych, w tym dwie reprezentatywne - "Solidarność" i Związek Zawodowy Pracowników Poczty (ZZPP). Obie struktury negatywnie oceniły propozycję, ale zadeklarowały chęć dalszych negocjacji.
Transformacja Poczty Polskiej i planowane zwolnienia
Nowy regulamin wynagrodzeń to część większego planu transformacji Poczty Polskiej, który zakłada przekształcenie firmy w nowoczesny podmiot kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrowy. Jednym z jego kluczowych elementów jest redukcja zatrudnienia, głównie poprzez Program Dobrowolnych Odejść (PDO) oraz zwolnienia grupowe.
Według prezesa Poczty Polskiej Sebastiana Mikosza, zmiany są niezbędne ze względu na trudną sytuację finansową spółki. W pierwszej połowie 2023 roku Poczta odnotowała stratę przekraczającą 300 mln zł, co – według obecnego zarządu – jest wynikiem błędów i zaniechań z poprzednich lat.
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
