Dane wywiadowcze z USA dla Ukrainy zagrożone? Sprzeczne sygnały z mediów

Redakcja Redakcja Newsy do 14 Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
USA miały zawiesić wysyłanie danych wywiadowczych na Ukrainę ws. ruchów rosyjskich wojsk - taką informację w środę podał Reuters. Doniesienia nie potwierdzają na razie ukraińskie media. Zapraszamy na najważniejsze fakty ze świata i zagranicy.

USA ograniczają wsparcie dla Ukrainy 

Stany Zjednoczone przestały dzielić się danymi wywiadowczymi z Ukrainą – poinformowała agencja Reutera, powołując się na "Financial Times”. Decyzja ta osłabiłaby zdolność do prowadzenia skutecznych działań obronnych wobec Rosji.

Co ciekawe, sprzeczne informacje na ten temat podał ukraiński portal Suspilne, twierdząc, że Waszyngton nadal przekazuje dane wywiadowcze Kijowowi. Pewne jest natomiast, że we wtorek USA wstrzymały dostawy broni i sprzętu wojskowego dla Ukrainy. To rodzi pytania o dalsze kroki administracji Donalda Trumpa wobec wojny w Europie Wschodniej. 


Umorzenie ws. złamania ręki w czasie Strajku Kobiet  

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie złamania ręki 19-letniej aktywistce podczas protestu na ul. Wilczej w grudniu 2020 r. Manifestacja, zorganizowana przez Greenpeace Polska i Ogólnopolski Strajk Kobiet, miała na celu ochronę klimatu, ale zakończyła się interwencją policji, zatrzymaniami i kontrowersyjnymi działaniami funkcjonariuszy.

Rzecznik warszawskiej prokuratury, Piotr Antoni Skiba, podkreślił, że śledztwo wykazało brak znamion czynu zabronionego. - Prowadząc ją do radiowozu, funkcjonariusz zastosował dźwignię łokciowo-barkową na lewą rękę, co w połączeniu z mechanizmem obronnym wyszarpnięcia doprowadziło do złamania – tłumaczył Skiba.

Biegli uznali interwencję za zgodną z procedurami, a zdarzenie za nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna i może zostać zaskarżona. 


UOKiK: 66 mln zł kary za zmowę cenową  

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 66 mln zł kary na firmy powiązane z dystrybucją ekspresów Jura. Sprawa dotyczy zmowy cenowej, w której brali udział m.in. Jura Poland, Media Markt, Media Expert i RTV Euro AGD.

Według UOKiK porozumienie trwało od 2013 do 2022 roku, a jego celem było utrzymywanie sztucznie wysokich cen ekspresów i akcesoriów. „Przez 10 lat ceny ekspresów Jura nie były ustalane przez sprzedawców w warunkach uczciwej konkurencji” – poinformował prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.

Firmy objęte karami odrzuciły oskarżenia i zapowiedziały odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Media Markt w oświadczeniu podał: "Stanowczo zaprzeczamy uczestnictwu w zmowie i nie zgadzamy się z decyzją urzędu”. Podobne stanowisko zajęła spółka Terg, właściciel sieci Media Expert.

Kaczyński dystansuje się od Czarnka

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, odniósł się do głośnej wypowiedzi posła Przemysława Czarnka na temat Wołodymyra Zełenskiego. Czarnek nazwał prezydenta Ukrainy „głupkiem”, krytykując sposób, w jaki zwrócił się on do Stanów Zjednoczonych o dalszą pomoc wojskową.

Kaczyński uznał te słowa za przesadne: - Nie należy używać takich słów i uważam, że tutaj mojego kolegę troszeczkę poniosło – przyznał prezes PiS. 

Kaczyński odniósł się również do spekulacji na temat przyszłości USA w NATO pod rządami Trumpa. - Nie jest rolą polskich polityków zaostrzanie sytuacji ze Stanami Zjednoczonymi – stwierdził, podkreślając, że Polska potrzebuje silnej armii i nie może sobie pozwolić na pogorszenie relacji z Waszyngtonem.  


Fot. Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym w Odessie na Ukrainie/PAP/EPA 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj36 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka