Kolenda-Zaleska idzie do sądu z posłem PiS. Poczuła się urażona jednym stwierdzeniem

Dyskusja o TVN wraca po kilku miesiącach

15 grudnia ubiegłego roku poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Ozdoba był gościem audycji Andrzeja Stankiewicza "7. Dzień tygodnia w Radiu ZET". Polityk w pewnym momencie nieprzychylnie ocenił pomysł Donalda Tuska, by wpisać stację TVN na listę spółek strategicznych, które "podlegają ochronie przy tak agresywnym i niebezpiecznym, z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem", nazywając stację propagandową tubą rządu. Stwierdził również, że jej dziennikarze są w stałym kontakcie z premierem i działają na jego polecenie.

Gdy gospodarz programu odparł mu: "Stawia pan poważne oskarżenia. Proszę o konkretne nazwiska", jako jedną z takich osób wymienił znaną dziennikarkę "Faktów" TVN, mówiąc: "Uważam, że Katarzyna Kolenda-Zaleska jest na telefon Donalda Tuska". Prowadzący Andrzej Stankiewicz upomniał wówczas Ozdobę, że takie stwierdzenie może doprowadzić do pozwu, na co ten stwierdził jedynie "Bardzo chętnie".

Zobacz takżeTrump o Zełenskim i Ukrainie: "Są gotowi na pokój". Ważne przemówienie w Kongresie

Kolenda-Zaleska poczuła się urażona

Na nieszczęście Ozdoby, zgodnie z przewidywaniami Stankiewicza, Katarzyna Kolenda-Zaleska postanowiła podjąć kroki prawne. Dziennikarka jest jedną z najważniejszych osób w redakcji TVN-u, od ponad dwóch dekad pracując tam jako reporterka polityczna, a ostatnio także jako prezenterka "Faktów po Faktach". Przez ponad 8 lat piastowała również stanowisko prezesa Fundacji TVN, na konto której zażądała od Ozdoby wpłaty. W rozmowie z portalem "Wirtualne Media" wyjawiła, że pozew przeciwko posłowi PiS trafił do sądu niedługo po grudniowej rozmowie w Radiu ZET, a oprócz zadośćuczynienia oczekuje od niego publicznych przeprosin...

– Pozew został już dawno złożony i pan poseł o tym wie. Oczekuję wpłaty na Fundację TVN i przeprosin – stwierdziła w rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" Kolenda-Zaleska.