Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko ocenił, że relacje Kijowa z Waszyngtonem znalazły się w najtrudniejszym momencie od dwóch dekad. W jego ocenie Ukraina zamiast wsparcia doświadczyła „bezprecedensowego poniżenia”, co jest szczególnie bolesne w czasie wojny. Były prezydent ostrzegł też przed próbami wymuszenia pokoju na Ukrainie, przypominając, że podobna taktyka Kremla doprowadziła do osłabienia Gruzji w 2008 roku. W artykule znajdziesz podsumowanie najważniejszych informacji z kraju i świata.
Juszczenko: po raz pierwszy od 20 lat Ukraina poniżona i upokorzona przez USA
"Przez ostatnie 20 lat Stany Zjednoczone były filarem dla Ukraińców, walczących o demokrację! (...) Te wartości kształtowaliśmy wspólnie z naszymi partnerami, a Stany Zjednoczone odegrały w tym kluczową rolę. Ten dialog nigdy nie toczył się w atmosferze upokorzenia – tym bardziej boli, że stało się to widoczne właśnie w czasie wojny. Zamiast wsparcia i współpracy zobaczyliśmy bezprecedensowe poniżenie" - napisał b. prezydent na Facebooku.
Juszczenko zaznaczył, że dziś Ukraina pilnie potrzebuje przywództwa i jedności. „Nie dyskusji o protokole dyplomatycznym czy stroju, lecz politycznej mądrości w poszukiwaniu formuł gwarancji bezpieczeństwa, warunków sprawiedliwego pokoju i zachowania niepodległości naszego państwa" - podkreślił. Według byłego prezydenta, Wołodymyr Zełenski jest demokratycznym przywódcą, który wykonuje niesamowitą pracę i jednoczy międzynarodowych partnerów Ukrainy wokół celów pokoju i powstrzymania agresora.
"Przymuszanie do pokoju, to dobrze znana rosyjska taktyka, którą Rosjanie zastosowali w Gruzji w 2008 roku. Konsekwencje tego są dobrze znane i pouczające. Rosyjska propaganda dziś destabilizuje cały świat. Gdy z Kremla padają słowa, że na Ukrainie panuje dyktatura – to polityczna schizofrenia" - oświadczył Juszczenko.
Zdaniem byłego przywódcy ukraińskiego odpowiedzią na te wyzwania powinna być silna koalicja międzynarodowych partnerów, którzy wspierają zwycięstwo Ukrainy. "Razem możemy udaremnić plany agresora i sprawić, że zapłaci za wszystko" - zaakcentował. "Ta droga nigdy nie była łatwa, ale żadne manipulacje, presja psychologiczna i upokarzająca dewaluacja narodu ukraińskiego nie powinny odwracać naszej uwagi od najważniejszego: wiemy, kto rozpoczął wojnę" - stwierdził Juszczenko.
Raport NIK w sprawie RARS zostanie opublikowany w maju
Najwyższa Izba Kontroli kończy kontrolę Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a jej raport ma zostać ujawniony w maju. Ostatnie przesłuchanie, trwające ponad trzy godziny, złożył twórca marki Red is Bad Paweł S., którego zeznania określono jako „poważne i mocne”. Śledztwo prokuratury dotyczy nieprawidłowości finansowych, w tym możliwej defraudacji 340 mln zł. Podejrzanym w sprawie jest m.in. były prezes RARS Michał K., który obecnie czeka na ekstradycję z Wielkiej Brytanii.
KAS zgłasza nadużycia na ponad 92 miliardy złotych
Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała o złożeniu 113 zawiadomień do prokuratury dotyczących nieprawidłowości w wydatkowaniu środków publicznych przez poprzednie rządy. Największe dotyczy Ministerstwa Klimatu i Środowiska i braku nadzoru nad dochodami z handlu emisjami CO2, co mogło skutkować stratami w wysokości 86,7 mld zł. Łącznie audyt objął ponad 103 mld zł i 115 instytucji.
Tragedia w Mannheim – samochód staranował grupę ludzi
W niemieckim Mannheim kierowca wjechał w grupę pieszych, zabijając dwie osoby i raniąc od pięciu do dziesięciu innych. Sprawca, obywatel Niemiec, został zatrzymany i przebywa w szpitalu. Policja bada, czy było to celowe działanie. W ostatnich miesiącach w Niemczech doszło do kilku podobnych incydentów, w tym ataku w Magdeburgu w grudniu, gdzie napastnik wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym, zabijając sześć osób.
Ewakuacja głównego dworca w Wiedniu
Wiedeńska policja ewakuowała główny dworzec kolejowy z powodu „bliżej nieokreślonego zagrożenia”. Na miejscu trwa operacja policyjna, a ruch pociągów został wstrzymany. Służby apelują do mieszkańców o unikanie tego rejonu.
Zmiana na stanowisku szefa Krajowego Biura Wyborczego
Po siedmiu latach Magdalena Pietrzak ustępuje ze stanowiska szefowej Krajowego Biura Wyborczego, a jej miejsce zajmie Rafał Tkacz. Pietrzak skrytykowała brak transparentności procesu wyboru nowego szefa, podkreślając swoje osiągnięcia, m.in. usprawnienie podawania wyników wyborów. Nowy szef KBW stanie przed wyzwaniem organizacji nadchodzących wyborów prezydenckich.
na zdjęciu: karykatury Donalda Trumpa i Władimira Putina na paradzie w Niemczech. fot. PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF
Red.
Inne tematy w dziale Polityka