Zarząd regionu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej skierował wniosek o wyrzucenie z partii Renaty Granowskiej, wiceprezydent Wrocławia. To efekt ujawnionych na łamach Salon24 skandali związanych z polityk - pisze Marcin Torz.
Jest wniosek o wyrzucenie wiceprezydent Wrocławia z PO
Renata Granowska to jedna z najważniejszych polityków Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Jest pierwszym wiceprezydentem Wrocławia i szefową lokalnych struktur partii. Ale wygląda na to, że z tych zaszczytów cieszyć się długo nie będzie. W sobotę do sądu koleżeńskiego skierowano wniosek o wyrzucenie jej z Platformy. Dlaczego? Chodzi o wątpliwe zachowanie zarówno jej, jak i jej męża. Część skandali związanych z Granowskimi ujawnił portal ujawniamy.com, a część Salon24.
Lista przewin Granowskiej i jej męża jest długa. Chodzi np. o wydanie ponad 50 tysięcy złotych na nowe meble do gabinetu w urzędzie, o wydanie 26 tysięcy złotych na jedzenie i picie we wrocławskich restauracjach, o dotowanie publicznymi miejskimi pieniędzmi (chodzi o miliony złotych) klubu Śląsk Wrocław Piłka Ręczna, w którym prezesem był Wojciech Granowski, czy w końcu o to, że mężczyzna ten – po znajomości – dorabia w domu dziecka.
Te wszystkie informacje nie uszły uwadze zarządu dolnośląskiej PO. I w sobotę gremium skierowało wniosek o wyrzucenie Granowskiej z partii. Wcześniej jednak odbyło się głosowanie: 12 osób było „za”, a „przeciw” – zero. Za Granowską nikt się nie wstawił, oprócz jej mentora europosła Bogdana Zdrojewskiego, który jednak przed głosowaniem opuścił salę. Dlaczego Zdrojewski – który wie o jej liście wątpliwych dokonań - wspiera Granowską? To tajemnica byłego prezydenta Wrocławia.
Ciemne chmury nad Granowską i Sutrykiem
Co dalej? O losie Granowskiej zadecyduje sąd partyjny: najpierw regionalny, a następnie apelacyjny, czyli w Warszawie. Polityczce będzie jednak trudno się wybronić przed wszystkimi zarzutami. Zwłaszcza, że wcześniej była już poproszona przez partyjnych przełożonych o wyjaśnienia, ale zlekceważyła to.
Tak czy owak proces eliminacji Granowskiej z partii zajmie na pewno kilka miesięcy i teraz daje dodatkowe paliwo organizatorom referendum odwoławczego prezydenta Jacka Sutryka. Mamy bowiem do czynienia z niecodzienną sytuacją, w której prezydent miasta jest przez prokuraturę uznawany za oszusta (ma postawione kryminalne zarzuty o oszustwo i korupcję), a jego pierwsza zastępczyni przez swoich partyjnych przełożonych oskarżana jest o – przynajmniej - nieetyczne działania.
na zdjęciu: Wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska podczas Sesji Rady Miasta we Wrocławiu. fot. PAP/Maciej Kulczyński
Marcin Torz
Inne tematy w dziale Społeczeństwo