na zdjęciu: zamknięta brama, zdjęcie ilustracyjne. fot.  Ray_Shrewsberry/Pixabay
na zdjęciu: zamknięta brama, zdjęcie ilustracyjne. fot. Ray_Shrewsberry/Pixabay

Polska w ogonie Europy pod względem inwestycji. Firmy uciekają przez jeden czynnik

Redakcja Redakcja Inwestycje Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Niepewność prawna, niestabilność przepisów i rosnące bariery regulacyjne sprawiają, że zagraniczni inwestorzy coraz częściej rezygnują z Polski na rzecz innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W efekcie poziom inwestycji w Polsce pozostaje jednym z najniższych w Unii Europejskiej, a przedsiębiorcy narzekają na brak przewidywalności legislacyjnej. Czy zapowiadane przez rząd zmiany przyniosą poprawę?

Inwestycje w Polsce na historycznie niskim poziomie

Od lat Polska zmaga się z problemem niskiego poziomu inwestycji, który w relacji do PKB pozostaje jednym z najgorszych w całej Unii Europejskiej. W 2023 roku wskaźnik ten wyniósł zaledwie 17,7%, co plasuje Polskę na przedostatnim miejscu w UE – gorzej jest jedynie w Grecji (15,2%). Dla porównania, w Rumunii inwestycje sięgnęły 27%, w Czechach 27,3%, a na Węgrzech 27%.

Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niestabilność i nieprzejrzystość polskiego prawa, rosnące obciążenia regulacyjne oraz skomplikowany system podatkowy. Przedsiębiorcy obawiają się nieustannych zmian przepisów, które utrudniają planowanie strategiczne i rozwój firm. Aby poprawić sytuację, premier zapowiedział, że wartość inwestycji w Polsce w 2024 roku przekroczy 650 mld zł.


Przedsiębiorcy zniechęceni przez bariery prawne

Eksperci alarmują, że kolejne rządy od lat utrudniają inwestycje, zamiast je ułatwiać. Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute Piotr Palutkiewicz zwraca uwagę, że polityczna niestabilność i nadmierne regulacje skutecznie zniechęcają firmy do lokowania kapitału w Polsce.

– Konsekwentny spadek nakładów inwestycyjnych to efekt wielu czynników, w tym nie tylko makroekonomicznych, ale także problemów wewnętrznych. Polska od lat utrudnia przedsiębiorcom rozwój, a zmieniające się przepisy i bariery regulacyjne dodatkowo pogłębiają ten problem – tłumaczy Palutkiewicz.

Wskazuje na liczne przykłady wprowadzanych w ostatnich latach zmian, które uderzyły w przedsiębiorców: Polski Ład, zmiany polityki akcyzowej, brak jasnych regulacji dotyczących fundacji rodzinnych czy niepewność w zakresie rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Według eksperta zapowiedzi deregulacyjne są iluzoryczne – w rzeczywistości firmy są przytłaczane kolejnymi ustawami.


Lawina nowych przepisów paraliżuje biznes

Skala zmian legislacyjnych jest ogromna. W latach 2014–2023 przyjęto aż 250 tysięcy stron nowych przepisów, a 20 najważniejszych ustaw dotyczących działalności gospodarczej zmieniano łącznie 1189 razy, powiększając ich objętość o 53%.

Tylko w 2023 roku uchwalono w Polsce 34,4 tysiąca stron nowych regulacji, co stanowi wzrost o 8% rok do roku. Dodatkowo, przedsiębiorcy musieli zmierzyć się z 1604 zmianami przepisów, a vacatio legis dla ustaw podatkowych wynosiło zaledwie 31 dni – rekordowo krótki okres na dostosowanie się do nowych regulacji.


Brak dialogu z przedsiębiorcami

Mimo wcześniejszych obietnic transparentności legislacyjnej, rząd nie prowadzi rzeczywistego dialogu z biznesem. Piotr Palutkiewicz zwraca uwagę, że choć politycy deklarowali otwartość na konsultacje, w praktyce ignorują opinie środowisk gospodarczych.

– Prawo musi być stabilne, aby firmy mogły inwestować długoterminowo. Jeśli przepisy zmieniają się co kilka miesięcy, przedsiębiorcy nie mają pewności, czy ich inwestycja się zwróci. Politycy, którzy mniej ingerują w gospodarkę, paradoksalnie robią więcej dla przedsiębiorców – ocenia Grzegorz Gaża, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Brak przewidywalności legislacyjnej sprawia, że firmy zamiast inwestować, przeznaczają coraz większe środki na obsługę prawną i doradztwo podatkowe, aby uniknąć nieoczekiwanych konsekwencji nowych przepisów.


Polska traci na konkurencyjności

Według międzynarodowych rankingów konkurencyjności Polska znajduje się na 31. miejscu spośród 38 badanych krajów, a nasz system podatkowy oceniany jest jako jeden z najbardziej skomplikowanych na świecie. W globalnym rankingu zawiłości przepisów prawnych Polska zajmuje 12. miejsce, co świadczy o ogromnych trudnościach w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Eksperci alarmują, że dopóki nie zostaną wprowadzone rzeczywiste ułatwienia legislacyjne, Polska pozostanie mało atrakcyjna dla inwestorów. Firmy, które mogłyby inwestować w Polsce, wybierają Czechy, Rumunię czy Węgry – kraje oferujące bardziej przewidywalne prawo i stabilne warunki prowadzenia biznesu.

Z artykułu dowiedziałeś się:

  • Dlaczego poziom inwestycji w Polsce jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej
  • Jakie kraje w regionie przyciągają więcej inwestorów niż Polska i dlaczego
  • Jakie bariery prawne i regulacyjne utrudniają rozwój biznesu w Polsce
  • Jak często zmieniają się przepisy dotyczące działalności gospodarczej i jakie to ma konsekwencje
  • Dlaczego przedsiębiorcy narzekają na brak stabilności legislacyjnej
  • Czy rząd prowadzi rzeczywisty dialog z biznesem w sprawie zmian prawa
  • Jak Polska wypada w międzynarodowych rankingach konkurencyjności i skomplikowania systemu prawnego
  • Jakie mogą być długoterminowe skutki niestabilności prawnej dla gospodarki Polski

na zdjęciu: zamknięta brama, zdjęcie ilustracyjne. fot. Ray_Shrewsberry/Pixabay

TW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Gospodarka