Prezydent USA Donald Trump zapowiedział działania odwetowe wobec krajów, które wprowadziły podatek od usług cyfrowych oraz unijne regulacje ograniczające wpływ amerykańskich gigantów technologicznych. W grę wchodzą m.in. cła na państwa członkowskie UE i Wielką Brytanię. Spór o kontrolę nad rynkiem cyfrowym staje się kolejną linią napięć między Waszyngtonem a Brukselą. Czy Unia Europejska pozostanie przy swoich zasadach, czy ustąpi pod presją USA?
USA szykują odwet za cyfrowe podatki i regulacje
Donald Trump ogłosił memorandum zapowiadające działania odwetowe wobec krajów, które wprowadziły podatek od usług cyfrowych oraz unijne regulacje dotyczące moderacji treści. Planowane sankcje obejmują m.in. możliwość nałożenia ceł na państwa, które opodatkowują amerykańskie firmy technologiczne. Wśród wymienionych krajów znalazły się Francja, Austria, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Turcja i Kanada.
Trump zapowiedział również analizę unijnych aktów prawnych – Aktu o usługach cyfrowych (DSA) oraz Aktu o rynkach cyfrowych (DMA), które weszły w życie w 2022 roku. Jego administracja traktuje je jako zagrożenie dla interesów amerykańskich gigantów technologicznych.
Podatkowy spór między USA a Europą
Podatki od usług cyfrowych to efekt braku globalnego porozumienia w tej sprawie. Prace nad rozwiązaniami podatkowymi były prowadzone w ramach OECD, jednak nie udało się ich doprowadzić do końca. Kluczowy problem polega na tym, że firmy cyfrowe osiągają przychody w różnych krajach, ale płacą podatki tam, gdzie obowiązują dla nich najkorzystniejsze przepisy.
Większość największych firm cyfrowych to przedsiębiorstwa amerykańskie, dlatego nowa administracja w Waszyngtonie nie chce dopuścić do przesunięcia większej części opodatkowania do innych jurysdykcji. W tej sytuacji Stany Zjednoczone najprawdopodobniej nie będą wspierać dokończenia prac OECD nad globalnym rozwiązaniem.
Technologiczni giganci i politycy krytykują unijne regulacje
Unijne regulacje cyfrowe stanowią wyzwanie dla amerykańskich gigantów technologicznych. DSA i DMA mają na celu m.in. ograniczenie rozpowszechniania nielegalnych treści oraz zwiększenie konkurencyjności na rynku cyfrowym. Krytycy tych przepisów, w tym Mark Zuckerberg, JD Vance i Elon Musk, twierdzą jednak, że regulacje te mogą prowadzić do cenzury i ograniczania wolności słowa.
Najwięcej kontrowersji budzą zapisy dotyczące moderacji treści, które nakładają na największe platformy społecznościowe – takie jak Facebook, Instagram, X i YouTube – obowiązek usuwania treści uznanych za szkodliwe dla procesów demokratycznych. Amerykańscy politycy postrzegają te przepisy jako potencjalne narzędzie nacisku na ich krajowe firmy technologiczne.
Unia Europejska broni swoich regulacji, ale rozważa korekty
Unia Europejska od lat stara się wyznaczać globalne standardy regulacyjne dla rynku cyfrowego. DSA i DMA mają chronić użytkowników oraz wspierać konkurencyjność, a ich wdrażanie stało się polem rywalizacji między Komisją Europejską a największymi firmami technologicznymi. Stawką są nie tylko miliardowe kary za nieprzestrzeganie przepisów, ale także przyszłość europejskiego rynku cyfrowego.
Nowa administracja USA, pod przywództwem Trumpa, otwarcie wspiera amerykańskie korporacje i łączy kwestie regulacyjne z polityką handlową, co oznacza, że spór z Europą może eskalować. Mimo to Unia nie zamierza rezygnować ze swoich zasad i wartości. Jej atutem jest wielkość i siła nabywcza rynku, co sprawia, że globalne firmy nie mogą sobie pozwolić na jego opuszczenie.
Jednocześnie coraz częściej mówi się o konieczności przeglądu unijnych regulacji cyfrowych. Proponowane zmiany obejmują m.in. harmonizację przepisów w różnych krajach UE, ograniczenie biurokratycznych wymogów oraz stworzenie warunków sprzyjających innowacyjnym firmom. Możliwe rozwiązania to m.in. wprowadzenie piaskownic regulacyjnych dla testowania nowych technologii oraz dalszy rozwój inicjatyw związanych z dostępem do danych, takich jak Europejska Przestrzeń Danych Zdrowotnych (EHDS).
Spór o cyfrowe regulacje to kolejne pole napięć między USA a Unią Europejską. W najbliższych miesiącach okaże się, czy Bruksela i Waszyngton znajdą kompromis, czy też dojdzie do kolejnej rundy konfliktu handlowego.
TW
Z artykułu dowiedziałeś się:
- Jakie działania odwetowe wobec Europy zapowiedział Donald Trump
- Które kraje wprowadziły podatek od usług cyfrowych i znalazły się na celowniku USA
- Dlaczego unijne regulacje DSA i DMA budzą sprzeciw amerykańskich gigantów technologicznych
- Jakie argumenty przeciwko unijnym regulacjom wysuwają Mark Zuckerberg, JD Vance i Elon Musk
- Dlaczego prace OECD nad globalnym rozwiązaniem podatkowym nie zostały zakończone
- Jakie znaczenie dla przyszłości rynku cyfrowego w Europie mają regulacje DSA i DMA
- Jakie kroki może podjąć Unia Europejska, aby dostosować swoje przepisy do zmieniających się warunków
- Czy napięcia między USA a UE w sprawie regulacji cyfrowych mogą doprowadzić do konfliktu handlowego
na zdjęciu: prezydent USA Donald Trump. fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Inne tematy w dziale Polityka