Zaproszony na rozmowę do TV Republiki Piotr Ikonowicz niespodziewanie wybuchł gniewem. Działacz społeczny w pewnym momencie nie wytrzymał i oskarżył polską prawicę o uległość względem Donalda Trumpa: "Takiej służalczości, jaką wykazują politycy prawicy wobec Trumpa, nigdy nie widziałem!" - krzyczał na antenie.
Piotr Ikonowicz to jeden z najbardziej znanych polskich działaczy społecznych. Lewicowy polityk w ostatnich latach stał się częstym gościem mediów, w tym TV Republiki, w programach publicystycznych których pojawił się już kilka razy. Spokojnemu zazwyczaj Ikonowiczowi podczas ostatniej wizyty w programie "Bitwa Polityczna" jednak puściły nerwy.
Ikonowicz: Prawica jest uległa wobec Trumpa
Wszystko przez dyskusję na temat wojny na Ukrainie i roli Donalda Trumpa w rozmowach pokojowych z Władimirem Putinem. Nie jest zaskoczeniem, że ze względu na swoje socjalistyczne poglądy, działacz jest bezwzględnym przeciwnkiem prezydenta Stanów Zjednoczonych... Jednak tym razem nie same działania Trumpa oburzyły Ikonowicza, a pozytywny stosunek, który mają do niego politycy Zjednoczonej Prawicy, którym ten zarzucił "uległość" wobec przywódcy USA.
– Ja żyłem długo w Polsce Ludowej i takiej służalczości wobec Breżniewa, czy kolejnych przywódców Związku Radzieckiego, jaką wykazują politycy prawicy wobec Trumpa, nigdy nie widziałem i ja się po prostu za was wstydzę! Miejcie jakieś elementarne poczucie wstydu, plują na was, a wy opowiadacie, że deszcze pada – stwierdził w pewnym momencie.
W dalszej części rozmowy Ikonowicz wzburzył się tylko bardziej. Mimo prób prowadzącego program Michała Jelonka, działacz zaczął podnosić głos, dając do zrozumienia, że nie tylko nie ufa polityce Donalda Trumpa w kwestii zakończenia wojny na Ukrainie, ale i stanowczo potępia pro-trumpowskie poglądy polskich prawicowców. Zarzucił im również brak patriotyzmu i działanie wbrew interesom narodowym.
"Trochę patriotyzmu i honoru"
– Trochę patriotyzmu, trochę suwerenności i trochę honoru! To jest but, który depcze świat, który zadeptuje Ukrainę, który rzuca ją na kolana i podaje ją na tacy Putinowi! A wy śmiecie mówić, że to jest okej? – krzyczał Ikonowicz.
Gdy redaktor Michał Jelonek stwierdził, że "Siła Donalda Trumpa i siła Stanów Zjednoczonych jest w stanie zatrzymać dalszą agresję i wojnę", lewicowy aktywista odparł: "Ja pamiętam Stany Zjednoczone, które pomogły nam pokonać Hitlera i nie wystawiły rachunku. A teraz mamy Stany Zjednoczone, które jak mały sklepikarz o bardzo kiepskiej moralności, czyli Trump, żąda jeszcze rachunku za pomoc w walce ze złem!".
Jelonek przypomniał też, że Władimir Putin przed wyborami w USA powiedział - być może z przekąsem - że popiera Kamalę Harris w USA, ale Ikonowicz nie dowierzał, że to prawda.
Fot. Piotr Ikonowicz w Republice/screen
Salonik24
Inne tematy w dziale Kultura