Dolary rozrzucane na plaży przez Elona Muska, drinki popijane przez Donalda Trumpa i Benjamina Netanjahu, zero bomb, śmierci i sielanka - tak wygląda Strefa Gazy w wizualizacji, którą prezydent USA zamieścił na swoim koncie Thruth Social. Filmik utworzony przy pomocy sztucznej inteligencji wzbudza ogromne zainteresowanie, ale też oczywiste kontrowersje.
"Gaza Trump nadeszła"
Donald Trump zaprezentował w mediach społecznościowych kontrowersyjną wizualizację przyszłości Strefy Gazy. Według filmu wygenerowanego przez sztuczną inteligencję, zrujnowany przez wojnę region mógłby stać się nowoczesnym centrum turystycznym z apartamentowcami. "Koniec z tunelami, koniec ze strachem, Gaza Trumpa w końcu nadeszła" – słyszymy na nagraniu.
Wizualizacja, którą Trump opublikował w środę rano, przedstawia transformację Strefy Gazy – od ruin po tętniące życiem miasto pełne wieżowców i luksusowych plaż. Na filmiku pokazano dziecko trzymające złoty balon z podobizną Trumpa, ludzi tańczących w deszczu spadających dolarów. Elon Musk, szef Tesli i portalu X, zajada się potrawami, a na koniec Donald Trump w towarzystwie premiera Izraela Benjamina Netanjahu wygrzewa się na plaży, popijając drinki.
Strefa Gazy ma być kurortem
Wizualizacja jest kontynuacją wypowiedzi Trumpa z 5 lutego, kiedy podczas konferencji z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu ogłosił, że USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy. Jego plan zakłada całkowite zrównanie terenu z ziemią i odbudowę go według własnej wizji, tak aby stał się luksusową strefą mieszkalno-turystyczną.
Były prezydent zaprezentował swój pomysł jako sposób na "przerwanie cyklu przemocy” i utworzenie "riwiery Bliskiego Wschodu”. W tym zamyśle Gaza byłaby miejscem również dla Palestyńczyków. Trump twierdził, że jego plan cieszy się poparciem państw arabskich.
Fot. Elon Musk/Donald Trump i Benjamin Netanjahu na filmiku o Gazie, udostępnionym przez prezydenta USA/screen
Red.
Inne tematy w dziale Polityka