Premier Donald Tusk zamieścił nagranie w mediach społecznościowych, w którym pojawił się o kulach. Szef gabinetu miał wypadek na nartach. Oto najważniejsze wydarzenia dnia z Polski i ze świata.
Tusk po wypadku na nartach: "Uważajcie na stoku"
Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać go o kulach i w ortezie na nodze. Premier miał wypadek na nartach, ale mimo kontuzji nie bierze zwolnienia lekarskiego i zapewnia, że jego kalendarz pozostaje bez zmian.
– To miał być wymarzony weekend, planowałem go od pół roku. Dwa dni z wnuczkami na nartach, miałem je uczyć. No to pokazałem... – skomentował ironicznie, wskazując na swój uraz.
Premier zaznaczył, że sprzęt będzie mu towarzyszył przez kilka dni, a przy okazji doradził narciarzom: – Rozgrzewajcie się, sprawdźcie narty, moja się nie wypięła i to jest właśnie efekt mojej nieuwagi. Nie wszystkich rad premiera musicie słuchać, ale tę weźcie sobie do serca - zaapelował Tusk.
"Europa musi być obecna przy negocjacjach"
Donald Tusk spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą, aby omówić sytuację Ukrainy. Premier podkreślił, że Europa musi brać aktywny udział w negocjacjach pokojowych.
– Nie mam żadnych wątpliwości, że wzmocnienie jedności europejskiej wobec Ukrainy i Rosji jest absolutnie potrzebą chwili – zaznaczył Tusk.
Podczas nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej 6 marca politycy będą debatować nad pomocą dla Ukrainy i europejskim bezpieczeństwem. Szef Rady Europejskiej podkreślił, że Rosja jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy, zwłaszcza wschodnich krajów UE.
– Dlatego budujemy Europę, która ma się bronić. Naszym priorytetem jest obrona wschodniej granicy – powiedział Costa.
Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron po spotkaniu z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie zapowiedział, że kilka krajów jest gotowych wysłać siły pokojowe na Ukrainę, jeśli dojdzie do porozumienia z Rosją.
Prokuratura ściga Dariusza Mateckiego z PiS
Prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu i zgodę na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Sprawa dotyczy śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości oraz jego fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych.
– Zarzuty oparte są na obszernym materiale dowodowym. Liczę na sprawne rozpatrzenie wniosku przez Sejm – poinformował Bodnar. Sprawa immunitetu ma zostać podjęta przez Sejm na najbliższym lub jeszcze kolejnym posiedzeniu - zapowiedział Szymon Hołownia.
Według Prokuratury Krajowej, poseł Matecki jest podejrzany o sześć przestępstw, za które grozi mu do 10 lat więzienia. Wśród zarzutów znajduje się m.in. wpływanie na decyzje konkursowe w Ministerstwie Sprawiedliwości na rzecz zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, co skutkowało przyznaniem im dotacji o łącznej wartości 14,86 mln zł.
Prokuratura twierdzi, że Matecki otrzymał również 447,5 tys. zł z fikcyjnego zatrudnienia, które następnie przeznaczał na prywatne cele. Kolejne zarzuty dotyczą jego rzekomego zatrudnienia w Lasach Państwowych, gdzie od 2020 do 2023 roku pobierał wynagrodzenie, mimo że nie wykonywał żadnej realnej pracy, co miało narazić państwową jednostkę na stratę blisko 500 tys. zł.
Dariusz Matecki odpiera zarzuty, określając je jako „skrajnie absurdalne i nieprawdziwe”. Wystąpił dziś w Republice w trakcie konferencji prokuratury, pokazując kartkę z napisem "Adamiak (prokurator - przyp. red.) kłamie".
– Tusk już na pierwszym posiedzeniu Sejmu krzyczał, że będę siedzieć. Wykorzystują cały aparat państwa do niszczenia opozycji – napisał na platformie X, dodając, że wielokrotnie chciał zeznawać w prokuraturze, ale mu odmawiano.
NATO wysłało bombowce w stronę Rosji
W trzecią rocznicę inwazji na Ukrainę NATO przeprowadziło demonstrację siły. Samoloty wojskowe zbliżyły się do granic Rosji, co odnotował portal Flightradar24.
Wśród nich znalazł się amerykański bombowiec B-52H Stratofortress - maszyna zdolna przenosić ładunki jądrowe, która przeleciała nad Morzem Bałtyckim, eskortowana przez cztery myśliwce F-35A i F/A-18 Hornet. Formacja zbliżyła się na 80 km od Kaliningradu, a następnie skierowała się w stronę Petersburga.
Tego samego dnia nad Bałtykiem operował również amerykański samolot szpiegowski Bombardier Challenger 650, który monitorował aktywność rosyjską w regionie. Szwedzki samolot rozpoznawczy Gulfstream Korpen patrolował natomiast granicę Polski z Białorusią.
– Trzy lata po rosyjskiej inwazji tego typu działania to najlepsza odpowiedź NATO na imperialistyczne ambicje Moskwy – skomentował włoski portal Itamilradar.
Fot. Premier Donald Tusk z kontuzją/screen X
Red.
Inne tematy w dziale Polityka