Poseł Konfederacji zataczał się w Sejmie. Teraz publikuje oświadczenie i przeprasza

Redakcja Redakcja Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 105
Poseł Rydzard Wilk podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu miał wyraźny problem z koordynacją. Parlamentarzyści siedzący w pobliżu nie mieli wątpliwości, że przedstawiciel Konfederacji jest pod wpływem alkoholu. Marszałek Szymon Hołownia kazał Wilkowi opuścić salę plenarną. Teraz poseł przeprasza i zapowiada walkę o swoje zdrowie.

Przeprosiny posła Wilka 

- Bardzo przepraszam wszystkich za moje wczorajsze zachowanie. Oddaję się do dyspozycji Klubu. Starałem się sumiennie wykonywać obowiązki posła, ale przegrywam z chorobą alkoholową - oświadczył Ryszard Wilk, poseł ziemi nowosądeckiej z Konfederacji. - Walczę dalej. Moim kolejnym krokiem będzie terapia i poddanie się leczeniu - wyjawił polityk. 

Poseł Konfederacji Ryszard Wilk został w czwartek wieczorem wyproszony z sali plenarnej przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Powodem miało być jego zachowanie, które zakłócało obrady. Hołownia zapowiedział surowe konsekwencje oraz wprowadzenie obowiązkowych badań alkomatem dla posłów. 

  


Hołownia zapowiada badania posłów alkomatem

- Zleciłem Kancelarii Sejmu przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem. Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów - powiadomił opinię publiczną Hołownia na portalu X. 

- Zakładam, że może być chory. Zakładam, że może mierzyć się z jakimiś bardzo poważnymi problemami. Jeżeli nie wie, gdzie szukać pomocy, to my, jako Kancelaria Sejmu, pomożemy. I mówię to bez żadnego podstępu - przekazał marszałek Sejmu na konferencji prasowej.   

To pierwsza kadencja w Sejmie Ryszarda Wilka. Do parlamentu dostał się w wyniku wyborów z 15 października 2023 roku. Uzyskał 19 374 głosów, startując z okręgu nowosądeckiego. 

Nie tylko Wilk 

Wilk nie jest pierwszym posłem, niedysponowanym w świetle jupiterów. Równowagi na schodach nie mógł utrzymać w 2022 roku Bartłomiej Sienkiewicz. Pomagał mu wyjść do góry Borys Budka. Wtedy Sienkiewicz twierdził tydzień po incydencie, że to element "brudnej kampanii insynuacji i kłamstw" ze strony PiS. Dodawał też, że nie będzie komentował swojego potknięcia. Wówczas to PiS apelowało o to, by posłów badać alkomatem przed planowanym posiedzeniem.

Z kolei w 2010 roku kamery telewizyjne TVN24 nagrały w przed Sejmem pijanego parlamentarzystę PSL Andrzeja Pałysa. - Jeeeesteem poooosłem... PSL.... Andrzeeej Pałys - przedstawiał się bełkotliwie dziennikarzom. 


Fot. Ryszard Wilk (z lewej), poseł Konfederacji/screen

GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj105 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (105)

Inne tematy w dziale Polityka