Biejat nie odpuszcza Muskowi. Żąda, by miliarder posprzątał po rakiecie Falcon

Redakcja Redakcja Lewica Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
W nocy z wtorku na środę doszło do niebezpiecznego incydentu - w polskiej przestrzeni powietrznej doszło do upadku rakiety Falcon 9 R/B. Niezidentyfikowane obiekty odkryto pod Poznaniem, a także na Pomorzu. Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta, ma tego wszystkiego dość. - Proszę przyjechać i posprzątać po sobie ten bałagan - zaapelowała do Elona Muska.

Biejat chce Muska w Polsce. By posprzątał po rakiecie

Niepokojące doniesienia o upadku fragmentów rakiety Falcon 9 na terytorium Polski wywołały reakcję kandydatki Lewicy na prezydenta. Magdalena Biejat ostro skomentowała incydent, kierując swoje pretensje w stronę Elona Muska, właściciela SpaceX.

- Panie Elonie Musku, Pańska tak zwana „rakieta” mogła w Polsce kogoś zabić. Proszę przyjechać i posprzątać po sobie ten bałagan – napisała Biejat na Instagramie. Na tym jednak nie koniec. Polityk nie odpuściła Muskowi również na platformie X (dawniej Twitter) dodała, że zamiast skupiać się na problemach komunikacyjnych polskich służb, należy domagać się wyjaśnień od Muska. 


– Gdyby to była rakieta należąca do innego państwa, jego ambasador byłby już na dywaniku. Skoro Musk chce pouczać Europę, niech teraz sam się wytłumaczy. Bycie miliarderem nie zwalnia z odpowiedzialności – podkreśliła. - Proszę przyjechać i posprzątać po sobie ten bałagan - dodała. 

  


Rakiety latają sobie po Polsce 

Sytuacja z upadkiem fragmentów rakiety wciąż jest badana przez odpowiednie służby, a na jaw wychodzą kolejne incydenty związane z niezidentyfikowanymi obiektami w Polsce. 

Po doniesieniach ze środy o możliwym upadku fragmentów Falcon 9 w okolicach Poznania, w czwartek pojawiła się informacja o kolejnym incydencie. Tym razem niezidentyfikowany obiekt spadł na teren posesji w gminie Czersk (woj. pomorskie).

– Policja zabezpiecza teren i wyjaśnia okoliczności zdarzenia – poinformowała asp. Magdalena Zblewska z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach. Jednym z rozważanych scenariuszy jest to, że obiekt może być fragmentem rakiety SpaceX. Na miejscu działają już odpowiednie służby, a Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) czeka na ich raport.

– Zdjęcia z oględzin zostaną przesłane do SpaceX. Dopiero jeśli firma się odniesie, będziemy mogli potwierdzić lub nie, że to ich rakieta – wyjaśniła rzeczniczka POLSA, Agnieszka Gapys. Według relacji świadków, obiekt wpadł do zbiornika wodnego, co może utrudnić jego odnalezienie. W tle dyskusji jest też brak komunikacji między instytucjami państwa.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził w TVN24, że Polska Agencja Kosmiczna poinformowała o nadlatującej rakiecie, wysyłając e-mail na nieczynny adres MON. Wicepremier domagał się wyciągnięcia konsekwencji personalnych od ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka.   


Fot. Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta/Elon Musk, szef Space X/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj50 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Polityka