Sytuacja geopolityczna na ostrzu noża. "Polscy politycy nie wiedzą, co się dzieje"

Europa reaguje na ruchy Trumpa. Histeria i brak strategii

Głośne wystąpienie wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w Monachium, rozpaczliwa reakcja Niemiec - w tym szefa tamtejszego MON Borisa Pistoriusa - zwołany w trybie pilnym szczyt unijny do Paryża przez Emmanuela Macrona i wpisy Donalda Tuska, który sugerował, że jesteśmy świadkami kolejnego Monachium (konferencja zatwierdzająca aneksję części Czechosłowacji do Niemiec Adolfa Hitlera z września 1938 r. - przyp. red.), czyli de facto sprzedania Ukrainy przez USA.

A wszystko to za sprawą rozmów pokojowych, które inicjuje prezydent USA Donald Trump, chcąc zakończyć wojnę na wschodzie. Już jutro mają się odbyć pierwsze rozmowy delegacji Stanów Zjednoczonych i Rosji w Arabii Saudyjskiej. USA odsunęły Europę od wpływu na przebieg negocjacji. Joanna Kluzik-Rostkowska z KO, która przebywała na konferencji bezpieczeństwa w Monachium, oceniła nawet, że w Monachium politycy europejscy zaczęli się "zastanawiać się nad tym, jak się rozwieść z Trumpem".

Do Paryża leci Donald Tusk. Kontrowersje wywołał fakt, że to nie Polska jako gospodarz prezydencji w Radzie UE organizuje spotkanie przywódców unijnych, a Emmanuel Macron. Jacek Bartosiak, prezes Strategy&Future, zwrócił się z apelem do polskich polityków. Uważa on, że ci kompletnie nie wiedzą, co w obecnej sytuacji gepolitycznej myśleć i robić.

Zobacz takżeBranża pomp ciepła skarży Polskę do Komisji Europejskiej. Spór się zaognia

"Polscy politycy nie wiedzą, co mają robić i co się dzieje"

- Nagrywam to 17 lutego po konferencji monachijskiej. To moment szczególny, gdyż za drugiej kadencji prezydenta Donalda Trumpa mamy do czynienia z zupełnie innym równaniem geopolitycznym. Polscy politycy - z lewa, prawa - piszą do nas, prosząc o opinię. Mamy do czynienia z potężnym kryzysem geostrategicznym w państwie polskim. Polscy politycy w popłochu nie wiedzą, co mają robić: proszą o konsultacje, pytania, nie wiedzą, co się dzieje. Sprawa jest bardzo poważna - ujawnia Bartosiak.

- Przestrzegam tych polityków, którzy uważają, że można zastosować stare koleiny myślenia. Czyli że Amerykanie dają bezpieczeństwo, Europa się konsoliduje i są dwie frakcje, orientujące się na te siły: to już nie będzie działać - uważa publicysta. - Amerykanie zmieniają ten układ. W związku z tym ogłaszam warsztaty dla polskich polityków, w tym kandydatów na prezydenta - stwierdził Bartosiak. Jego zdaniem, "stare metody nie zadziałają" w dyplomacji.