na zdjęciu: kadr z programu "Punkt widzenia Jankowskiego", prod. Polsat News
na zdjęciu: kadr z programu "Punkt widzenia Jankowskiego", prod. Polsat News

Słowna szermierka w studiu. Analityk banku: A pana nie stać?

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Środowy odcinek programu Punkt widzenia Jankowskiego na antenie Polsatu News zamienił się w gorącą dyskusję o rosnących kosztach energii. W centrum starcia znaleźli się prowadzący Grzegorz Jankowski oraz ekonomista i analityk mBanku Rafał Sadoch. Głównym tematem były rosnące rachunki za gaz i konsekwencje polityki energetycznej.

Analityk mBanku kontra redaktor Jankowski

Punktem zapalnym debaty stało się pytanie o to, czy Polaków faktycznie nie stać na wyższe rachunki za energię. – W tamtym roku było ich stać na 2,5 tysiąca, a teraz nie stać na 3 tysiące? – rzucił Sadoch, wywołując natychmiastową reakcję Jankowskiego.

– Stać ich w taki sposób, że zapożyczają się u rodziny lub rezygnują z wysłania dziecka na kolonie – odpowiedział prowadzący, podkreślając, że dla wielu rodzin wzrost opłat za energię oznacza realne problemy finansowe.

Zielona energia kontra rzeczywistość

Sadoch i Adam Ruciński, ekonomista i prezes BTFG, argumentowali, że inwestowanie w odnawialne źródła energii oznacza przejściowe podwyżki, ale w dłuższej perspektywie doprowadzi do obniżenia cen. – A czy mamy inne wyjście? – zapytał Ruciński, podkreślając, że transformacja energetyczna jest koniecznością.

Jankowski ripostował, przywołując przykład USA i polityki Donalda Trumpa, który sprzeciwił się Zielonemu Ładowi. – Pokazał, że można – powiedział dziennikarz. – Nie patrzmy na Trumpa, on naszych problemów nie rozwiąże, a może je nawet pogłębić – odpowiedział Ruciński.

Analityk mBanku: transformacja energetyczna wiąże się z wyrzeczeniami

Gdy pod koniec programu Jankowski zapytał Sadocha, ile sam płaci za gaz, analityk mBanku przyznał, że jego rachunek wzrósł z 2,5 tys. do 3 tys. zł. – Ale pana stać – skomentował prowadzący. – A pana nie? – odparł Sadoch.

Dziennikarz przypomniał, że jego widzowie często nie mają takiego komfortu finansowego. – Tacy ludzie kupią w tanim sklepie najgorsze jedzenie. I w imię ratowania planety będą dawali je swoim dzieciom – stwierdził Jankowski.

– Pewnie dzieciom dadzą lepsze, a sami zjedzą gorsze – odpowiedział ekspert mBanku, podkreślając, że transformacja energetyczna wiąże się z wyrzeczeniami, ale jest nieunikniona.

Dyskusja bez konsensusu

Program zakończył się w atmosferze ostrej wymiany zdań, bez jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kiedy realnie spadną ceny energii. Jedno jest pewne – temat rosnących rachunków za gaz pozostaje jednym z najgorętszych punktów debaty publicznej w Polsce i może być kluczowym elementem w kampaniach kandydatów na prezydenta.

na zdjęciu: kadr z programu "Punkt widzenia Jankowskiego", prod. Polsat News

Red.
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj17 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Gospodarka