Szef Pentagonu Pete Hegseth odrzucił oskarżenia o zdradę Ukrainy po tym, jak Donald Trump odbył rozmowy z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. Zdaniem Hegsetha, Trump może być jedyną osobą zdolną do negocjacji pokojowych. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte podkreślił, że kluczowe jest, by rozmowy uwzględniały interesy Ukrainy. Z kolei „Washington Post” zauważył, że rozmowa Trumpa z Putinem mogła zaniepokoić Zełenskiego, a sam Trump zdaje się skłaniać ku rozwiązaniom korzystnym dla Rosji.
Szef Pentagonu: nie ma mowy o zdradzie Ukrainy
Amerykański minister obrony Pete Hegseth powiedział w czwartek, że inicjatywa podjęta przez Donalda Trumpa, który zgodził się z Władimirem Putinem na rozpoczęcie "natychmiastowych" negocjacji w sprawie wojny w Ukrainie, nie jest "zdradą" tego kraju.
Hegseth wraz z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte zabrał głos przed posiedzeniem ministrów obrony Sojuszu w kwaterze głównej tej organizacji w Brukseli.
"Nie ma zdrady" – powiedział Hegseth dziennikarzom. "(...) cały świat i Stany Zjednoczone są zaangażowane w pokój, pokój, który będzie negocjowany" – dodał.
Trump w środę odbył rozmowy telefoniczne z Putinem oraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Pytany, czy rozmowę z Putinem należy traktować jako zdradę Ukrainy, Rutte zauważył, że Trump rozmawiał także z Zełenskim. "Zobaczymy, jak to się rozwinie krok po kroku. Jest kluczowe, by Ukraina była zaangażowana we wszystko, co jej dotyczy" - zaznaczył. "Jest wrażenie, że była to dobra rozmowa. Wszyscy chcemy pokoju na Ukrainie" - dodał.
W ocenie Hegsetha Trump, rozmawiając zarówno z Putinem, jak i Zełenskim, zademonstrował, że jest w stanie dotrzeć do obu stron, by zaprowadzić pokój w Ukrainie.
"Jest jeden człowiek na świecie, który jest w stanie dotrzeć do obu stron, by zaprowadzić pokój, a tym człowiekiem jest prezydent Donald Trump. Zademonstrował to wczoraj, rozmawiając zarówno z Władimirem Putinem, jak i z Wołodymyrem Zełenskim" - powiedział szef Pentagonu. "Wierzymy, że doprowadzi on do trwałego, solidnego pokoju (w Europie), którego celem jest powstrzymanie zabijania. To leży to w interesie (Europy) i Stanów Zjednoczonych" - mówił.
Tragedia w kopalni Knurów-Szczygłowice
Zmarł piąty górnik, który odniósł obrażenia w wyniku zapalenia metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. Wypadek miał miejsce 22 stycznia, a w zagrożonym rejonie było 45 górników. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Straty produkcyjne kopalni oszacowano na 800 tys. ton węgla.
Polska prezydencja w Radzie UE a inwestycje w transport
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział, że Polska podczas prezydencji w Radzie UE będzie kształtować politykę inwestycji w transport i komunikację. Priorytetem ma być stabilne finansowanie rozwoju infrastruktury, w tym sieci TEN-T. Do realizacji bazowej i rozszerzonej sieci transportowej w Polsce brakuje ok. 85 mld euro.
Sondaż: Polacy nie wierzą w „zamach stanu”
Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” ponad połowa badanych nie wierzy w tezę o zamachu stanu w Polsce, promowaną przez polityków PiS. Jedynie 11,5% respondentów zdecydowanie zgadza się z tym twierdzeniem. PiS, według „Rz”, zaczyna odchodzić od tej narracji, skupiając się na kwestiach gospodarczych.
Rząd planuje deregulację – Brzoska w akcji
Premier Donald Tusk ma spotkać się z Rafałem Brzoską, który pokieruje zespołem pracującym nad propozycjami deregulacji. W Sejmie czeka już projekt tzw. ustawy deregulacyjnej, mającej ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej. Resort finansów ma jednak wątpliwości co do kosztów tych zmian.
Podwyżki w ochronie zdrowia – NFZ może nie udźwignąć kosztów
Od lipca minimalne pensje w ochronie zdrowia wzrosną znacząco: pielęgniarki z najwyższymi kwalifikacjami zarobią co najmniej 10,5 tys. zł brutto, lekarze ze specjalizacją – 11,9 tys. zł, a salowe – 5,3 tys. zł. „Gazeta Wyborcza” podkreśla, że NFZ może nie mieć środków na pokrycie tych wydatków, a plan finansowy na 2025 rok wciąż nie jest zatwierdzony.
PLL LOT oszukany na współpracy z Uzbekistanem
Polskie Linie Lotnicze LOT straciły ponad 100 tys. dolarów na współpracy z uzbeckim biurem podróży, które przedstawiło fałszywe potwierdzenia przelewów. Kontrahenta polecały uzbeckie i polskie służby dyplomatyczne. „Rzeczpospolita” sugeruje, że stałe połączenie z Taszkentem mogło być związane z aferą wizową i planem sprowadzania pracowników z Uzbekistanu.
na zdjęciu: prezydent Rosji Władimir Putin. fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Inne tematy w dziale Polityka