PZPN rezygnuje z bazy treningowej, a kupuje biurowiec

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o zakupie budynku, w którym mieści się jego siedziba. Wydaje na to 90 milionów złotych zamiast inwestować w bazę treningową dla reprezentacji. Czy to rozsądne posunięcie, czy kolejny absurd w polskim futbolu?

PZPN bez ośrodka w Otwocku – Nitras unieważnia decyzję

Jeszcze w 2023 roku Polski Związek Piłki Nożnej planował budowę Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej w Otwocku. Koszt inwestycji miał wynosić ponad 300 milionów złotych, a projekt był wspierany przez ówczesnego ministra sportu Kamila Bortniczuka.


Plany te jednak zderzyły się ze ścianą po zmianie władzy. Nowy minister sportu, Sławomir Nitras, w styczniu ubiegłego roku unieważnił decyzję o przyznaniu środków na budowę ośrodka, argumentując to nieprawidłowościami proceduralnymi oraz brakiem spełnienia kryteriów formalnych i merytorycznych.

— PZPN nie posiada nawet prawa do gruntów, na których chciał to budować — mówił wtedy minister w Radiu Zet.

Nitras podkreślał również, że piłka nożna, jako najbogatsza dyscyplina, powinna radzić sobie sama, a wsparcia państwa bardziej potrzebują inne sporty, jak lekkoatletyka czy kajakarstwo.

Biurowiec zamiast bazy treningowej – co planuje PZPN?

Jak informuje serwis Meczyki.pl, PZPN ogłosił niedawno inną inwestycję – zakup budynku, w którym mieści się jego siedziba przy ul. Bitwy Warszawskiej w Warszawie. Dotychczas Związek zajmował dwa piętra w wynajmowanym biurowcu. Teraz postanowił przejąć całość za 90 milionów złotych.

Decyzja ta budzi kontrowersje, bo oznacza rezygnację z budowy profesjonalnego ośrodka treningowego dla reprezentacji na rzecz zabezpieczenia komfortowych warunków pracy dla urzędników PZPN. Jak informuje portal Meczyki.pl, część kosztów zakupu ma zostać pokryta z programu UEFA HatTrick, jednak znaczna część budynku będzie musiała zostać wynajęta komercyjnie, by inwestycja się zwróciła.

Ekspert: „PZPN nie jest przygotowany na zarządzanie nieruchomością”

Ekspert rynku nieruchomości, z którym rozmawialiśmy, a który chce zachować anonimowość, uważa, że zakup budynku to „kompletne nieporozumienie” z punktu widzenia interesów Związku.

— Powierzchnia budynku znacznie przewyższa zapotrzebowanie PZPN, co oznacza, że Związek będzie musiał stać się wynajmującym, choć nie ma do tego żadnych kompetencji — mówi ekspert.


Kolejnym problemem mogą być ukryte koszty. Budynek wymaga remontu, który może pochłonąć kilkanaście milionów złotych. Ponadto na rynku biurowym w Warszawie panuje ogromna konkurencja – wiele firm ogranicza wynajem biur na rzecz pracy hybrydowej, co utrudni znalezienie najemców.

Również Roman Kołtoń, legenda dziennikarstwa piłkarskiego, na platformie X (dawniej Twitter) nie ukrywa sceptycyzmu wobec tej decyzji:

 „Miało być nowoczesne, innowacyjne centrum szkolenia z wieloma boiskami i skills lab, kończy się na zakupie starego biurowca. PZPN zamiast rozwojem piłki będzie się zajmował administrowaniem nieruchomościami biurowymi przy Bitwy Warszawskiej. Niepojęte.”


Jednak niektórzy dziennikarze uważają, że kupno budynku nie kończy planów PZPN na poszukiwanie terenów pod ośrodek.

Cezary Kowalski (@kowalski_cezary) skomentował sprawę na platformie X:

 „Romku, na jakiej podstawie sądzisz, że inwestycja w biurowiec wyklucza budowę centrum szkoleniowego? Wg mojej wiedzy trwają poszukiwania nowej lokalizacji. Żeby budować centrum szkoleniowe, potrzeba środków finansowych.”


Fot: Budynek, który chce kupić PZPN, ul. Bitwy Warszawskiej Business Center w Warszawie, źródło: PZPN

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Sport