Sukces TVP w likwidacji: stacja wymusiła na Michale Rachoniu zmianę nazwy jego programu. Zgodnie z postanowieniem sądu, dziennikarz nie będzie już mógł występować pod nazwą "#Michał Rachoń Jedziemy". Znalazł na to jednak sposób.
TVP kontra Republika. Werdykt sądu
Po niemal rocznym procesie wytoczonym TV Republice przez TVP publiczny nadawca dopiął swego... W marcu 2024 roku Przedstawiciele Telewizji Polskiej wnieśli do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko konkurencyjnej stacji, zarzucając jej naruszenie praw autorskich do programu "Jedziemy" oraz stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych.
Oprócz tego TVP domagało się zarówno zaprzestania tych działań, jak i wypłaty odszkodowania, którego łączna wartość wyniosła aż milion złotych. Program, który stanowił w tym konflikcie jabłko niezgody, prowadzi Michał Rachoń, który od czasu "czystek" w Telewizji Polskiej przeniósł swoją autorską audycję do TV Republiki.
Zgodnie z wyrokiem, który zapadł pod koniec stycznia, "#Michał Rachoń Jedziemy" nie może jednak dłużej być emitowany pod tą nazwą... Warto wspomnieć jednak, że Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił przy tym roszczenia TVP o całkowite wstrzymanie emisji programu. Decyzję skomentował już sam dziennikarz, nie ukrywając przy tym rozbawienia na wizji.
Znika słowo "jedziemy"
- Zgodnie z tym, co stwierdził sąd, słowa »jedziemy« nie da się zarezerwować prawem autorskim. Każdy ma prawo go używać. My nie możemy oznaczać programu w ten sposób. Zatem tytuł programu zmieniamy. Program nazywa się »#Michał Rachoń«" – powiedział w Republice Rachoń.
Dziennikarz zaprezentował również nowe logo, które zawiera zarys sylwetki prowadzącego, uchwyconej podczas głośnej sceny pościgu za samochodem przewożącym Zbigniewa Ziobrę spod siedziby TV Republika na obrady komisji sejmowej. Jak dodał, to nie koniec prawnego sporu.
Fot. Michał Rachoń/screen Republika
Salonik24
Inne tematy w dziale Kultura