Przełom w neurochirurgii. Skomplikowana operacja zakończyła się sukcesem

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
U 40-letniej pielęgniarki przeprowadzono pierwszą w Wielkiej Brytanii operację usunięcia guza mózgu przez oczodół. Podobną operacją w Polsce neurochirurdzy wykonali w październiku 2024 r. Tłumaczymy, jak bardzo skomplikowany jest ten zabieg.

Guz mózgu usunięty przez oczodół

Jak informuje BBC, mało inwazyjny zabieg przeprowadzono w Leeds w lutym 2024 r., a zatem wcześniej niż ten, który wykonano w naszym kraju. Jednak oficjalnie poinformowano o tym dopiero teraz. Operowana była Ruvimbo Faviya z Leeds, która cierpiała na oponiaka (meningioma) usytuowanego w dolnej części mózgu i za okiem. To miejsce jest szczególnie trudno dostępne, nawet dla mało inwazyjnych operacji wykonywanych przez nos, bo takie zabiegi na całym świecie wykonywane są od dawna. Brytyjscy neurochirurdzy postanowili zoperować pacjentkę metodą endoskopową przez oczodół, wykonując niewielkie nacięcie w powiece. Dla uzyskania lepszego dostępu wykonano jeszcze niewielkie cięcie w zewnętrznej ścianie oczodołu.

Mało inwazyjny zabieg trwał trzy godziny, pacjentka jeszcze tego samego dnia była w stanie wstać z łóżka i swobodnie się poruszać. Już po kilku dniach opuściła szpital. Po zabiegu pozostała jej jedynie blizna na powiece, a przez około trzy miesiące odczuwała podwójne widzenie. Ruvimbo Faviya, która jest matką trojga dzieci, przyznała, że jej rodzina była początkowa przeciwna poddaniu się tej nowatorskiej operacji. „Powiedziałam im, że muszę to zrobić, bo jeśli się nie zgodzę, to guz będzie się powiększał, a wtedy mogę umrzeć” - wyznała dziennikarzom.  


Operacja w Polsce 

W Polsce pierwszą podobną operację usunięcia guza mózgu przez oczodół u 71-letniego mężczyzny przeprowadzili lekarze z Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego (USK) w Białymstoku. Odbyła się ona 2 października 2024 r. Operowany pacjent również cierpiał z powodu oponiaka znajdującego się w dolnej powierzchni mózgu, przylegającej do podstawy czaszki, na której spoczywa mózg.

Oponiak jest zazwyczaj nowotworem łagodnym, ale może się powiększać, a po usunięciu - nawet odrastać. Najczęściej usytuowany jest w oponach mózgowo-rdzeniowych lub rdzenia kręgowego. Zwykle występuje u ludzi starszych, po 60. roku życia, ale zdarza się u ludzi młodych, częściej u kobiet niż u mężczyzn. Większość tych guzów zlokalizowanych jest poza miąższem mózgu, wewnątrz czaszki lub kanału kręgowego. Ich zaletą jest to, że mają one postać twardych mas, dobrze odgraniczonych od przylegającego mózgu, co ułatwia ich usunięcie. Tradycyjne operacje neurochirurgiczne w tej sytuacji są bardzo trudne i rozległe oraz mocno inwazyjne, gdyż wymagają rozległego cięcie z boku głowy i usunięcia fragmentu kości podstawy czaszki, a także odsunięcia lub uniesienia mózgu. W przypadku 71-letniego zabieg przez nos nie był możliwy, bo guz był położony zbyt daleko. Z boku zasłaniały go ważne naczynia krwionośne oraz nerwy, których uszkodzenie spowodowałoby poważne komplikacje.  


Przyszłość neurochirurgii – czy operacje przez oczodół staną się standardem?

Tego typu operacje guzów mózgu przy oczodół wykonywane są od kilku lat jedynie w kilku ośrodkach na świecie. Lekarze apelują, by nie lekceważyć takich objawów, jak drętwienie kończyn, uporczywe bóle głowy, gdyż mogą one wskazywać na guza mózgu. Niepokojące są również wymioty, zawroty głowy, osłabienie siły mięśni, zaburzenia czucia, zaburzenia widzenia oraz równowagi. Ruvimbo Faviya narzekała na uporczywe silne bóle głowy. Oponiaka wykryto u niej w październiku 2023 r. 71-letni mężczyzna w naszym kraju narzekał na drętwienia ręki i nogi. Trafił na szpitalny oddział ratunkowy, gdzie szybko wykryto u niego guza mózgu. 

Z artykułu dowiesz się:

  • Przełomowa operacja w Wielkiej Brytanii – neurochirurdzy usunęli guz mózgu 40-letniej pacjentki przez oczodół, wykonując niewielkie nacięcie w powiece
  • Podobny zabieg w Polsce – w październiku 2024 r. lekarze w Białymstoku przeprowadzili operację u 71-letniego mężczyzny cierpiącego na oponiaka
  • Nowa metoda mniej inwazyjna niż tradycyjna chirurgia – pacjenci szybciej wracają do zdrowia, a zabieg nie wymaga otwierania czaszki
  • Lekarze apelują o czujność – bóle głowy, drętwienie kończyn i zaburzenia widzenia mogą być objawami guza mózgu, który wymaga interwencji chirurgicznej.  


Fot. Operacja neurochirurgiczna/USD w Krakowie 

Tomasz Wypych 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości