Dawid Ogrodnik do niedawna należał do grona postępowych i liberalnych katolików, nie ukrywając przy tym jednak swojego krytycznego spojrzenia na struktury polskiego Kościoła. Dziś aktor jednak jest już poza wspólnotą i odnalazł schronienie w protestanckim stowarzyszeniu, które uważa za znacznie lepsze od tradycyjnego katolicyzmu.
Moda na apostazję
Wśród polskich gwiazd zdecydowanie dominują poglądy antyreligijne, chociaż i w tym gronie znajduje się garstka osób pozostających przy Kościele. Do niedawna należał do niej Dawid Ogrodnik, aktor znany z filmów i seriali, jak "Rojst", "Chce się żyć" czy "Ostatnia rodzina". Dziś aktor nie uczestniczy już jednak w życiu wspólnoty – jak poinformował w ostatnim wywiadzie dla o2.pl, od niedawna jest związany z protestanckim Stowarzyszeniem Chrześcijan "Północ", które uważa za znacznie lepsze pod względem duchowym od katolicyzmu.
– Mam wrażenie, że ubogacam się jako człowiek i że zaczynam patrzeć z większą uwagą na codzienność i obecność. To się nie odbywało w tradycyjnym kościele. Podejmujemy trudne tematy, żeby nie uprawiać religii ze względu na strach, gdy jest źle lub przychodzi śmierć. Gdy się zaczyna dotykać relacji i wartości idących z Pisma Świętego, to odczuwa się wdzięczność i takie pogłębiające się uczucie miłości, przez którą patrzy się na inne relacje, dzieci i tym podobne – wyjaśnił aktor.
Ogrodnik recenzuje hierarchów Kościoła
Chociaż Ogrodnik nie ukrywa, że w polskim Kościele wciąż są osoby godne szacunku i spełniające swoją misję duszpasterską, jak abp. Wojciech Polak, ks. Adam Boniecki czy kard. Grzegorz Ryś, o większości hierarchów nie ma zbyt wiele dobrego do powiedzenia. Aktor zarzuca duchownym w strukturach władzy pychę i życie w przepychu.
– Mają wszystko przygotowane przez gospodynie. Śniadanie, obiad, kolacja podana do stołu. Bóg zapłać i "nara". Potem wychodzi taki arcybiskup Marek Jędraszewski i w homilii gardzi ludźmi, nazywając ich ideologią. Cała ta struktura od Głódzia z północy przez całą formację Episkopatu Polskiego, pomijając oczywiście arcybiskupa Polaka od młodzieży, bo myślę, że jest to wartościowy kapłan i człowiek, który chce coś zrobić. (...) To oni trzymają taką konserwatywną Polskę – podsumował Ogrodnik.
Oni dokonali lub mówili o apostazji
Kto w ostatnich latach z celebrytów dokonał apostazji?
- Mirosław Baka: w 2023 roku aktor znany z ról w filmach takich jak "Krótki film o miłości" czy "Chłopaki nie płaczą" ujawnił, że odszedł z Kościoła. W wywiadzie dla Wirtualnej Polski przyznał, że wartości chrześcijańskie są dla niego ważne, ale pewne wydarzenia i postawy w Kościele sprawiły, że podjął decyzję o odejściu
- Jacek Dehnel: pisarz w 2019 roku ogłosił, że dokonał apostazji. Swoją decyzję uzasadnił m.in. rosnącą agresją Kościoła wobec społeczności LGBT, zaangażowaniem w politykę oraz ukrywaniem przypadków molestowania dzieci przez duchownych
- Tomasz Karolak: aktor w jednym z wywiadów wyznał, że odchodzi od Kościoła katolickiego, aby przyjąć protestantyzm. Stwierdził, że po głębszym zainteresowaniu się tematem doszedł do wniosku, iż jest protestantem i zamierza zmienić wyznanie
- Artur Barciś: aktor znany z wielu ról filmowych i teatralnych przyznał, że już dawno pożegnał się z Kościołem. W wywiadzie dla Plejady w 2021 roku powiedział: "Niedawno przeczytałem wywiad, którego nigdy nie udzieliłem. Wyszedłem w nim na żarliwego katolika, wręcz dewotę. Podczas gdy ja z Kościołem już dawno się pożegnałem. Coś okropnego!"
- Olga Bołądź: gwiazda w wywiadzie dla "Zwierciadła" przyznała, że nie jest już katoliczką, choć była nią przez wiele lat. Podkreśliła, że ma szacunek do osób wierzących, ale dla niej wiara jest czymś więcej niż religią
- Zofia Zborowska: aktorka przyznała, że planuje dokonać apostazji. W sesji Q&A na Instagramie powiedziała: "Nie dokonałam Apostazji. Bardzo bym chciała to zrobić, ale chyba jestem za leniwa. Ale zrobię to. Zrobię Apostazję"
Fot. Dawid Ogrodnik/screen YouTube
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości