Lekarze rezydenci przeciążeni pracą, fot. Canva
Lekarze rezydenci przeciążeni pracą, fot. Canva

Lekarze rezydenci przeciążeni pracą. Zagraża to bezpieczeństwu pacjentów

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Ponad 29 tysięcy lekarzy w Polsce jest obecnie w trakcie specjalizacji, z czego większość to rezydenci, odbywający szkolenie na podstawie umowy o pracę w szpitalach. Jak wynika z najnowszego badania Porozumienia Rezydentów OZZL, niemal co szósty młody lekarz jest zmuszany do jednoczesnego dyżurowania na kilku oddziałach. Co czwarty nie ma dostępu do konsultacji z bardziej doświadczonym specjalistą. Takie warunki pracy zagrażają bezpieczeństwu pacjentów i obciążają lekarzy ponad ich kompetencje.

Jednocześnie na kilku oddziałach, bez wsparcia i konsultacji

Lekarze w trakcie specjalizacji, oprócz pracy, powinni przede wszystkim zdobywać wiedzę i doświadczenie. W praktyce jednak wielu z nich zostaje samych z setkami pacjentów, wykonując obowiązki przekraczające ich aktualne kompetencje.

„Rezydent i lekarz w trakcie specjalizacji to nie tylko pracownik, ale osoba w trakcie szkolenia, która przede wszystkim ma się nauczyć” – podkreśla Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.

Według raportu, 17 proc. lekarzy rezydentów musi dyżurować na kilku oddziałach jednocześnie.

- To powszechna praktyka w wielu polskich szpitalach. Lekarz w takiej sytuacji ma pod opieką kilkudziesięciu pacjentów, odpowiada za przyjęcia planowe, konsultacje na izbie przyjęć oraz na SOR-ze – mówi Władysław Krajewski, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.

W skrajnych przypadkach jeden lekarz może mieć pod opieką nawet 300 pacjentów, pełniąc równocześnie rolę psychiatry, internisty, anestezjologa i lekarza medycyny ratunkowej.

Rezydenci bez możliwości konsultacji – zagrożenie dla pacjentów

Niepokojące jest również to, że 23 proc. lekarzy rezydentów podczas dyżurów nie ma dostępu do konsultacji z bardziej doświadczonym lekarzem. Zgodnie z przepisami, kierownik specjalizacji powinien być dostępny w razie potrzeby, jednak w rzeczywistości często nie ma na to czasu.

„Lekarzom na specjalizacji zależy na konsultacjach, bo chcą mieć pewność, że ich postępowanie jest właściwe i zgodne z aktualną wiedzą medyczną” – dodaje Krajewski.

Rezydenci tanią siłą roboczą 

Młodzi lekarze często pełnią rolę taniej siły roboczej, ponieważ ich wynagrodzenie pokrywa budżet państwa, a nie szpital. W efekcie placówki wykorzystują rezydentów do uzupełniania braków kadrowych, a nie do szkolenia przyszłych specjalistów.

Niepokojące wyniki badania pokazują, że:

  • W niektórych szpitalach liczba rezydentów jest tak duża, że nie mają oni możliwości odbycia wymaganych 40 godzin dyżurów miesięcznie.
  • 20 proc. lekarzy nie mogło odbyć obowiązkowego stażu zewnętrznego, który został jednak formalnie uznany za zaliczony.
  • 12 proc. lekarzy było zmuszonych do prowadzenia zajęć dla studentów, mimo braku zatrudnienia na etacie dydaktycznym.

Większość nieprawidłowości występuje podczas nocnych dyżurów, specjalizacji zabiegowych oraz na oddziałach ratunkowych.

Niezbędne zmiany – lekarze apelują o reformy

Zdaniem Porozumienia Rezydentów, konieczne jest zwiększenie nadzoru nad przebiegiem specjalizacji oraz poprawa warunków dla kierowników specjalizacji, którzy obecnie otrzymują zaledwie 1 tys. zł brutto za opiekę nad trzema rezydentami.

„Większość problemów wynika z nieprzestrzegania obowiązujących przepisów” – podkreśla Sebastian Goncerz.

Aby poprawić jakość kształcenia przyszłych specjalistów i zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów, konieczne jest:

  • Zwiększenie monitoringu przebiegu specjalizacji.
  • Realne wprowadzenie limitów liczby pacjentów przypadających na jednego lekarza rezydenta.
  • Poprawa warunków wynagradzania i pracy kierowników specjalizacji, by mogli pełnić swoją rolę zgodnie z założeniami.

Z tego artykułu dowiedziałeś się:

  • Czy system szkolenia rezydentów zagraża bezpieczeństwu pacjentów?
  • Dlaczego młodzi lekarze są zmuszani do pracy ponad siły?
  • Jakie zmiany są potrzebne, aby poprawić jakość kształcenia przyszłych specjalistów?
  • Czy szpitale wykorzystują rezydentów do uzupełniania braków kadrowych?

Obejrzyj rozmowę Tomasza Wypycha z Dr Małgorzatą Gałązką-Sobotką, wiceprzewodniczącą Rady NFZ:


TW

Lekarze rezydenci przeciążeni pracą, fot. Canva 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj12 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości